„Po chwili wahania skierowała swe kroki ku nowej Galerii Atlas. Może niepełna filiżanka herbaty z hibiskusa nieco wzmocni nadwątlony całodziennym wysiłkiem umysł?” – oto fragment IV Dyktanda Siedleckiego jakie dzisiaj pisano w siedleckiej „Czwórce”.
Studenci i uczniowie siedleckich szkół średnich, gimnazjów i podstawówek – wszyscy zmierzyli się dzisiaj z niełatwym językiem polskim. W IV Dyktandzie Siedleckim wzięło udział ponad seto osób. Dyktando pisano w czterech różnych miejscach Siedlec, a otwarcie zalakowanych kopert z jego tekstem nastąpiło o godz. 10.30. W tym roku odstąpiono od klasówki z języka polskiego dla tzw. VIPów. W takiej formule imprezę zorganizowano po raz pierwszy.
Pomysłodawcami Dyktanda są rektor siedleckiego uniwersytetu Tamara Zacharuk i dyrektor SP nr 4 Przemysław Anusiewicz. W pierwszej edycji zmagań z ortografią wzięli udział uczniowie siedleckich podstawówek i „VIPy” potem dołączyły gimnazja, rok temu szkoły średnie, a w tym roku zamiast znanych siedleckich nazwisk pojawili się studenci.
– W naszej szkole z językiem polskim walczyło 30 uczniów z ośmiu publicznych szkół podstawowych oraz ze szkoły katolickiej i społecznej – mówi Anusiewicz. – Spokojnie można o nich mówić mistrzowie ortografii, bo żeby mogli wziąć udział w dzisiejszym Dyktandzie, musieli przejść eliminacje w swoich szkołach. W „Czwórce” w pierwszym etapie zmagań wzięło udział 40 osób – dodaje.
Treść dyktanda (posłuchaj)
Autorem tekstu jest polonista, który nie chciał, aby jego nazwisko ujrzało światło dzienne. Zapytałyśmy uczniów jak oceniają poziom trudności.
opinie uczniów o dyktandzie.mp3
Tekst dyktanda (do pobrania)
Z trudniejszym tekstem przyszło zmierzyć się studentom siedleckiego uniwersytetu.
Równo za tydzień, 15 kwietnia w siedleckiej „Królówce” spotkają się wszyscy uczestnicy IV Siedleckiego Dyktanda. Wtedy też mistrzom ortografii w swoich kategoriach wiekowych zostaną wręczone nagrody.
Foto: SP nr 4
Poniżej zdjęcia z dyktanda dla studentów. Fot. AB
No i jaki informacja pozytywna to zero komentarzy, a jak negatywna po sami frustracji piszą. Brawo za propagowanie języka polskiego w tych "komputerowych" czasach
pani na drugim zdjęciu ściągała:))
Zdjęcia kicha !