2,5 tysiąca książek przygotował siedlecki Sojusz Lewicy Demokratycznej w ramach akcji „Książka zamiast marihuany”. W samo południe przed zabytkową Halą targową sympatycy i członkowie SLD rozdawali je każdemu kto ustawił się w kolejce. Dość pokaźnej kolejce. „Książka zamiast marihuany” to ogólnopolska akcja Sojuszu. W całym kraju rozdano ok. 100 000 woluminów.
bg
Fot. A.Borkowska
Świetna akcja. Gratuluję SLD pomysłu.
Były książki za darmo to brali…a kto tam patrzył czy to zamiast marihuany czy nie 🙂
Jaki świetny pomysł? Ksiązka zamiast marychy. Rzeczywiście piekny przyklad dla młodzieży. Ale co tam młodziez, liczy się PR. NACZYTALI SIĘ koncepcji wesołej partii i myśłą, że margines będzie decydował. Inni jak widziałem rozdawali chyba tez książki ale o "marichuanie". Też znakomity pomysł, Slupki może pojdą w górę? I jedny i drugim móże, a może nie, a może ttrzeba się napalić albo napić i zorganizować konferencje prasową. Polacy nic się nei stało?
Z całym szacunkiem, ale z powyższego komentarza nic nie zrozumiałem 😉
Jak widzę przyszła sama młodzież 🙂 O czym były książki i kto je sfinansował? Strzelam, że z budżetu… A o treść pytam z powodu p. Tomasza Kality, który chwalił się przed kamerami swoją kolekcją dzieł Lenina. Bo wtedy już lepsza byłaby ta marihuana 🙂