Dzisiaj z krótką wizytą w Siedlcach gości Andrzej Lepper, kandydat na prezydenta w tegorocznych wyborach, założyciel oraz przewodniczący „Samoobrony”. Na skwerze Jana Pawła II spotkał się z siedlczanami. Chwilę po przyjeździe polityka obstąpił tłum mieszkańców naszego miasta.
Panie wicepremierze, co robi Pan dzisiaj w Siedlcach?
Przyjechałem do ludzi. Rozmawiam z nimi. Ja zawsze powtarzałem, że prawdziwe życie jest tu, na dole a nie w Sejmie, pięknych biurach czy w gabinetach. Tak robiłem i tak robię.
Jest odzew? Pozytywne reakcje?
W Łosicach było bardzo dobrze. Oczywiście, że znajdują się także głosy krytyczne, ale źle by było gdyby ich nie było. Zdecydowana większość to jednak pozytywne podejście. Moment i kilkaset ulotek i apaszek poszło jak ciepłe bułeczki.
Młodzi również pałają entuzjazmem?
Tak. Jak najbardziej. Bardzo dużo młodych.
Co Andrzej Lepper ma do przekazania siedlczanom?
Mam do nich prośbę, żeby poszli głosować. Niech głosują zgodnie ze swoim sumieniem, ale niech po prostu idą. Zanim wrzucą ten głos niech najpierw ocenią kandydatów z tego, co zrobili do tej pory.
Proszę o komentarz do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej o odmowie rejestracji.
To kompromitacja można jednym słowem powiedzieć. Dawno mówiłem, że jeśli przyjmujecie zmiany w konstytucji i ordynacji wyborczej pod Leppera, żeby nie mógł kandydować to się bardzo mylicie, bo ja z oskarżenia publicznego nie zostałem skazany a z prywatnego wielu ma sprawy.
Jak Pana zdaniem będzie wyglądała kampania wyborcza? Będzie ostro?
Myślę, że dwaj panowie wezmą się za czupryny.
Będzie tak, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta?
Mam nadzieję, że tak.
O matko ten to tupet. Jak taki ktoś może w ogóle kandydować. Wstyd po prostu wstyd.
A tak na marginesie to koleś z kamerą na pierwszym zdjęciu jest po prostu boski.