– Czy byłoby lepiej, gdyby wszedł komisarz, czy lepiej było zrobić to? To już rozsądzi sąd. Jeśli zechce się w to wtrącać – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas uroczystości 150-lecia kolei w Siedlcach odniósł się do bieżących wydarzeń w mieście. Poprosiłyśmy go o komentarz w sprawie ubiegłorocznej kontroli CBA w urzędzie miasta.
– Wszystko przebiegało transparentnie. Rada miasta o wszystkim wiedziała. Wszystkie kroki były akceptowane przez władze miasta na każdym kroku i nic się nie działo po cichu – podkreślił minister. – Oczywiście raport CBA stwierdza, że niektóre przepisy zostały złamane, ale nie stwierdzono elementów korupcji, ani działań na korzyść własną – dodał.
Według Krzysztofa Tchórzewskiego rada miasta i władze powinny ustosunkować się do tego, czy rzeczywiście można się dopatrzeć straty dla miasta, bo w grę wchodzą opłaty, które trzeba było uiścić.
– Czy byłoby lepiej, gdyby wszedł komisarz i zaczął wszystko wyprzedać, czy lepiej było zrobić to? To już rozsądzi sąd. Jeśli zechce się w to wtrącać – zakończył.
Chodzi o sprawę sprzedaży 90 ha miejskich nieruchomości (prywatnej firmie) połączoną z ich jednoczesną dzierżawą, a następnie odkupem. Sprawa miała miejsce w 2014 roku. Siedlce borykały się z problemami finansowymi i poratowały się transakcją, która w ostatecznym rozrachunku kosztowała samorząd kilka milionów złotych.
Sprawę zbadało Centralne Biuro Antykorupcyjne i chociaż nikomu nie postawiono zarzutów to funkcjonariusze dopatrzyli się wielu nieprawidłowości w działaniu władz miasta. CBA przyznało, że samorząd może ubiegać się o zwrot od prywatnej firmy ok. 8 mln zł.
fot. archiwum redakcji
Panie Ministrze, a może po prostu gdyby Pański partyjny kolega dotrzymał jednej z pierwszych obietnic wyborczych i został prezydentem Miasta tylko przez jedną kadencję przyniosłoby to Siedlcom same korzyści?
Zapewne budżet miasta byłby planowany bardziej racjonalnie co uchroniłoby go przed wpadnięciem w spiralę zadłużenia. Nie byłby wówczas potrzebny Magellan, a i Miasto nie byłoby biedniejsze o 8 mln i 100 tys. zł.
Zapewne nie byłoby też parku wodnego, stadionu i boisk treningowych itd. ludzie Wrocław jest jeszcze bardziej zadłużony, tak jak Toruń i są to miasta w rankingach światowych bardzo wysoko. Każdy tam chce mieszkać. Przecież ten dług dla mieszkańca nic nie znaczy poza inwestycjami które wykonano za te pieniądze. Nikt nikomu nie będzie kazał spłacać tych pieniędzy. Długów nie mają tylko Ci którzy nic nie inwestują.
Niestety PKW się myli i Siedlce to nie jest miasto ludzi przedsiębiorczych, bo każda rozwijająca się firma jedzie na kredytach czasem nawet przewyższających znacznie jej dochody. Przedsiębiorczy ludzie zdają sobie z tego sprawę, a jak ktoś i jego rodzina całe życie na etacie siedzi to pisze później takie komentarze i płacze, że dług jest.
Mylisz się mówiąc, że każda rozwijająca się firma jedzie na kredytach, ale zostawmy kapitał prywatny w spokoju i skupmy się na publicznym.
Uzyskanie dotacji unijnych nie jest tożsame z koniecznością wzięcia kredytu w banku. Wystarczy zapomnieć o animozjach politycznych (dług Miasta powstał, kiedy w W-wie rządziła koalicja PO – PSL) i starać się o dodatkowe fundusze z poszczególnych resortów.
I tak na przykład na remont szkół, przedszkoli oraz gimnazjów można było starać się o dotację ze środków MEN na ten cel. Kwota to bodajże 5 mln zł.
Na budowę tzw. wewnętrznej obwodnicy Siedlec oraz remonty pozostałych można było uzyskać fundusze zarówno z Ministerstwa Infrastruktury, a także z Banku Gospodarstwa Krajowego (nisko oprocentowana pożyczka) oraz PPP – partnerstwo publiczno – prywatne. Ze względu na trudne do oszacowania tego ostatniego kwota jest dynamiczna i prawie niemożliwa do określenia. Jedno co jest pewne to to, że byłaby to co najmniej podobna kwota do powyższej.
Ta sama kwota była do uzyskania – i to niemal z automatu – na remonty i doposażenie budynków związanych z kulturą ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Pytanie, które się nasuwa samo jest następujące: dlaczego siedlecki magistrat nie podjął starań o te fundusze?
Jeśli mimo wszystko zachodziłaby potrzeba sięgnięcia po kredyt to z pewnością nie obciążałoby tak miejskiego budżetu jak ma to miejsce dzisiaj. Sam bohater tego wywiadu dziennikarskiego i jednocześnie konstytucyjny minister w rządzie J. Kaczyńskiego (czyt. B. Szydło) przyznał przecież, że groził Siedlcom zarząd komisaryczny.
Twój empiryzm chyba ma zbyt różowe okulary. Aquapark miał być wybudowany za pieniądze ze sprzedaży gruntu po byłym stadionie przy ul. Wojskowej. Środki te mówiąc kolokwialnie przejedzono. Wzięto zatem kredyt, aby sfinalizować obietnicę wyborczą PKW na drugą kadencję. Nowy stadion, który w swoich pierwszych planach miał pomieścić 12,5 tys widzów również został wybudowany w całości na kredyt, gdyż spóźniono się z wnioskiem o dotację unijną.
Efekt jest prosty do przewidzenia. Kolejna emisja miejskich obligacji była możliwa wyłącznie na bardzo długi okres spłaty oraz wysoki procent. Co to oznacza? Regres, spowolnienie rozwoju lub nawet jego zahamowanie na bliżej nieokreślony czas. A to oznacza, że z podatków naszych dzieci będzie spłacane obecne zadłużenie.
PKW myli się w jednej istotnej kwestii, co przynosi Miastu nieopisane straty. Zamiast na przykład remontować wszystkie miejskie ośrodki kultury na raz część środków mógł przeznaczyć na szeroką kampanię reklamową, aby ściągnąć tutaj inwestorów z dużym kapitałem nastawionym na tworzeniu nowych miejsc pracy na produkcji, a nie tylko w handlu. Od czasów kiedy przybył tu Stadler oraz powiększył swoją bazę Polimex Mostostal, żaden znaczący pracodawca tej branży w Siedlcach nie powstał.
Na koniec Drogi Przedsiębiorczy mała dygresja: kim byłby ten Człowiek Przedsiębiorczy, którego tak hołubisz bez Człowieka na etacie? Myślisz, że sam własnymi rękoma dorobiłby się majątku? Jeśli dojdziesz do słusznego wniosku to miej na uwadze więcej szacunku dla ludzi pracy, gdyż to właśnie oni generują największy przychód Twojej firmie poświęcając jej 75% swojego życia zawodowego i prywatnego.
Zejdź zatem na ziemię powiadam Ci 😉
"Oczywiście raport CBA stwierdza, że niektóre przepisy zostały złamane, ale nie stwierdzono elementów korupcji, ani działań na korzyść własną – dodał."
Więc dlaczego sprawa jest w prokuraturze i jak długo będzie?
Do Pana Ministra?
Co na ten stan rzeczy ma do powiedzenia Prezes PIS?
CBA, że skierowało sprawę do prokuratury?
a to były jakieś uroczystości obchodów 150 lecia kolei ?… poza planami wielkimi chyba nic nie zaskoczyło…
Idą w zaparte. Ale otwarcie już mówią że byłby komisarz (nie byłoby ich). Odwracają kota ogonem. Minister włącza się w obronę PWK, a ciekawe czy przeczytał cały raport CBA. Nie słyszałem by ktokolwiek posądzał PWK o korupcję. Zarzucają tylko to że wydano 8 baniek "by dalej trwać na stołkach" i zapłacono karę (chyba 100 tys.) za poświadczenie nieprawdy. Ktoś przecież ten dokument przygotował i ktoś go podpisał. Czy do tego nikt z Miasta nie może się przyznać z pokorą i wziąć odpowiedzialności za wydanie 100 tys.????
dlaczego tak bardzo obawiano się wprowadzenia komisarza?
Czy była to tylko obawa o stołki czy coś więcej?
A za złamanie przepisów prawa nikt nie odpowiada? Minister za CBA dodaje iż złamano prawo. A o odpowiedzialności dlaczego Minister nie mówi???Na marginesie – Sądy w RP nie są do wtrącania się. Sądy procedują i orzekają nie dlatego że im się chce czy nie. To jakaś nowomowa, Jeszce wyjdzie na to iż zawiniła opozycja, tak jak przy aborcji.
Jeśli CBA stwierdziło, że umowa z Magellanen została zawarta z naruszeniem przepisów prawa to prezydent powinien wystąpić do sądu o unieważnienie takiej umowy i domagać się zwrotu niezależnej prowizji (8 milionów).
podpisując umowę dobrze wiedział, że narusza ona przepisy. Chodzi o to, że od tego ma rzeszę urzędników różnej maści z naszych opłacanych, aby wszelkiego rodzaju umowy itp były sporządzane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jeżeli ta zgraja nie dała rady uprzedzić prezydenta, że umowa z Magellanem zawiera niedozwolone zapisy – to wszyscy za to odpowiedzialni winni ponieść konsekwencje służbowe i materialne.
Chyba że:
prezydent dobrze wiedział o tych kruczkach prawnych i świadomie – mając na gardle nóż w postaci widma komisarza, utraty stołka i szczegółowej kontroli finansów (i nie tylko) miasta – podpisał to, czego podpisać nie powinien.
Dla mnie bardziej prawdopodobna jest druga wersja – to wynika równiez ze wszystkich wypowiedzi zarówno prezydenta jak i jego dworu.
Za tą drugą wersja przemawia równiez fakt, ze Kudelski – mając się za człowieka honoru – nie wystąpi przeciwko Magellanowi o zwrot kar umownych. Gdyby Magellan go oszukał – to co innego, ale jeśli podpisał wiedząc co podpisuje – to żaden sąd zwrotu nie zasądzi. A skierowanie sprawy na drogę sądową mogłoby spowodować reakcję pozwanego parabanku, która dla Kudelskiego byłaby tragiczna. Przecież tam przed podpisaniem umowy trwały negocjacje – teraz Magellan siedzi cicho, ale gdyby zostali posądzeni o oszustwo lub wyłudzenie, to pewnie głośno zrobiłoby się w mediach o szczegółach tej tych transakcji – rownież w mediach ogólnopolskich.
Prezydent miasta ze zgrają urzędników – to nie staruszek kredytobiorca, którego udało się konsultantowi w banku wkręcić w kredyt, czy polislokatę.
Panie ministrze a jeszcze istnieje taki zarzut jak niegospodarność, za którą też się odpowiada.
Wypowiedzi Tchórzewskiego o mieście nigdy nie będą obiektywne sprawiedliwe , syn jego został prezesem PECspółki miasta drugi pracuje w innej spółce miasta a inni z rodziny szkoda mówić.Szkoda o tym pośle pisać mówić trzeba szanować swój czas i nerwy.amen alleluja.
Do Tchórzewskiego- do tego tematu i innych wrócimy ,PiS nie będzie rządził wiecznie i pan Kudelski . Trzeba teraz tylko dokładnie notować i patrzeć na ręce nadętym i świętym a sprawiedliwość nadejdzie za dwa lata na pewno.
Najciemniej jest kolego pod latarnią i jak ktoś czuje się pewnie i bez karnie arogancko jak wszystkie instytucje są na kolanach jak komuś słoma z butów wychodzi .
Zgadzam się z "Zorro". Zastanowił się ktoś dlaczego tak bardzo od samego początku sprawami Siedlec, lokalnej polityki interesuje się Pan poseł Tchórzewski. Nie wystarczy mu bycie posłem? Dlaczego piszę się o nim wiecznie, publikuje jego wypowiedzi na temat miasta i jego spraw?
Po co ten człowiek tak bardzo steruje Siedlcami i nie odpuszcza? Polityka to podobno "dama lekkich obyczajów", która każdemu da ale nie trzeba być tak pazernym i trzymać miasto w swoich łapach kurczowo. Po coś jest samorząd, lokalne władze, a przede wszystkim jego mieszkańcy itd. by możliwie najmniej interesowała się nim centrala, posłowie. Niech w sprawach miasta wypowiadają się lokalne władze i lokalni działacze – nie posłowie. Po co te sztuczne, zakłamane wywiady osób nieuprawnionych do wydawania opinii na temat Siedlec. Wystarczy już tego. Dość prywaty. Ludzie powoli otwierają oczy na te sprawy. Już nie będzie tak łatwo prowadzić tego bagna – ono musi się powoli kończyć. Dotrze to do towarzystwa w momencie kiedy ludzie was zmienią na amen.
Wprowadzenie zarządu komisarycznego mogłoby pokrzyżować polityczne plany otoczenia Pana Prezydenta, no i PR-owo to byłby piękny prezent dla kontrkandydata na urząd Prezydenta. Z resztą z trochę podobnych powodów nie wprowadzono komisarza w Warszawie (przy okazji afery reprywatyzacyjnej). Czysta polityka. Całkiem możliwe, że decyzja zapadła na nieco wyższych szczeblach Partii.
Miastem rządzi KLER a ci panowie to na ich sznurku , to dziecko wie i babcia i dzidziuś widzi
A ja Wam mówię , że oni doprowadzą nas do biedy.
Nie każdemu kapelusz na głowie pasuje np. ubekom cwaniakom z słomo w bucie kapelusz ma swoją godność