Po wczorajszym meczu piłkarze Pogoni zamiast pod trybunę kibiców udali się do szatni. Tylko dwóch z nich poszło przywitać się z kibicami. Reszta nie podziękowała za wsparcie, bo wsparcie w pewnym momencie zawiodło.
Przy stanie gry 2:2 siedleccy kibice zaczęli krzyczeć, by z boiska zszedł bramkarz Jacek Kozaczyński, a jego miejsce zajął Andrzej Witan. Gdy chwilę później do naszej bramki wpadła kolejna bramka, okrzyki zaczęły narastać. Bartosz Tarachulski, trener Pogoni nie wytrzymał i odpowiedział skandującym kibicom. Co?
– Powiedziałem, że prawdziwy kibic powinien wspierać zespół i szanować tych, którzy w tej chwili grają. Grałem w wielu klubach zachodnich i tam zawsze kibic jest z drużyną do końca. Na dobre i na złe – skomentował po spotkaniu szkoleniowiec. – Krzyczeniem do zawodnika nazwiska innego gracza temu pierwszemu się nie pomaga, a szczególnie gdy jest to bramkarz. Wielki szacunek dla Jacka, bo jest bardzo mocny psychicznie. Wielu zawodników, by sobie nie poradziło, a on sobie radzi dobrze – dodał.
Trener podkreślił też, że chciałby, aby relacje zawodników i kibiców były dobre, ale wczoraj zespół stanął za kolegą, bo tworzą jedność.
– Widocznie chłopaki uznali, że kibice nie pomogli naszemu bramkarzowi i to było przyczyną tego, że do nich nie podeszli – podkreślił.
Tarachulski zapytany też czy na ławce trenerskiej zagrzeje odrobinę więcej czasu stwierdził że w Siedlcach czuje się dobrze, ale decyzja nie należy do niego.
– Na razie jestem do końca tego sezonu. Od Carlosa bardzo dużo się nauczyłem, uważam, że to jest dobry trener, ale wiadomo każdego z nas się rozlicza z wyników. Jeżeli będzie taka propozycja i dostanę szansę prowadzenia chłopaków w przyszłym sezonie to się bardzo ucieszę – dodał.
Jacek miał zarówno wiele słabych meczy jak choćby samobójcza bramka (został wepchnięty z piłką do własnej bramki) w meczu z Narwią Ostrołeka gdy pogoń grała w 3 lidze czy czerowna kartka w 1 minucie meczu w Nowym Dworze za ful na wychodzącym na wolne pole napastniku Świtu, ale miał też wiele sytuacji gdzie wyjął kilka setek prosto spod nóg napstników. Nie mniej porównywanie Jacka z Andrzejem Witanem jest nie na miejscu gdyż ten był podstawowym bramkarzem bydgoskiego Zawiszy od 2 ligi aż do ekstraklasy, dopiero nie udana runda jesienna (podobnie jak Pogoni w 1 lidzie) zadecydowała, że prezes Osuch podziekował Mu za współpracę, a trener Rumak wolał usługi Grześka Sandomierskiego, który po nie udanych wojażach zagraniczych w Belgii, Angli i Chorwacji postanowił wrócić do Polski, lecz w rodzinnym Białymstoku już go nie potrzebowali bo mieli rewelację rozgrywek młodziutkiego Bartka Drągowskiego. A że we Flocie woleli zatrudnić doświadczonego Sapelę, a w akurat w Pogoni Jacek doznał kontuzji więc ojciec/prezes był zmuszony Go zatrudnić, z uwagi na fatalny występ Mateusza Tobiasza w Olsztynie. No coż mecz z Zagłębiem w Lubinie pokazał, że to fachowiec w swoim zawodzie, głownie dzięki niemu Pogoń wywiozła bezbramkowy remis z bardzo trudnego terenu (boiska lidera 1 ligi a zarazem głównego kandydata do awansu). Co do okrzyków z F3 a później z reszty trybuny, no cóż ludzie oczy mają i mają dość prywaty, no cóż dobry bramkarz to podstawa czego o Jacku z czystym sumieniem powiedzieć nie mogę. Owszem obrona Pogoni zostawia wiele do życzenia, a to co wyprawia Rodak (Pogoń po jego stratach i błędach straciła już 3 bramki) powinien na kolanch do Żelechowa wracać, no cóż dla Przemka z całym szacunkiem dla jego osiągnięć i zangarzownia ale 2 liga to maksimum jego możliwości. Więc i kibicom puśiły nerwy, co się dziwić …. Prezes zamiast załatwiać sponsorów woli narzekać na miasto, że pieniądzy nie daje … no cóż gdyby nie UM to by pewnie 3 ligi nie było, nawet za czasów jak Polimex Mostostal był głownym sponsorem, a tak jak odjąć pieniadze z UM + spółki miejskie i firmy z nimi koperujące to Pogoń miała by może 0,5 mln a może tego nie. No cóż mimo wielkiego zangażowania p. Korwana jego Axan to nie Statoli a już na pewno nie PKN Orlen, więc i pieniadze liche … Więc na boga z czym do 1 ligi, miasto nie ma pieniedzy na nic (zadłużone po uszy) a oświetlenie kosztuje, wypadało by położyć kostkę na wejsciu na sektor gości, by po błocie nie wchodzili a potrzeb nie załatwiali w przenośnym Toi-Toi bo to wstyd na cały kraj jak ludzie jadą nieraz pół polski a muszą za przeproszeniem "szczać pod drzewem". W Tychach już jest praktycznie gotowy piękny stadion o którym Pogoń może tylko pomażyć, tam powinna być ekstraklasa a nie 2 liga, no ale Motor gra w 3 lidze na Arenie Lublin gdzie Bogdanka mogła by rozgrywać mecze np. z Legią, Lechem czy Wisłą Kraków a nie na kameralnym stadioniku w Łęcznej.
Także podsumowując Pogoń nie ma praktycznie szans na utrzymanie, a nawet jak się fartem utrzyma (np. zamieszanie z licencjami) to za rok znów będzie powtórka z rozrywki, bo 1 liga przerosła Zarząd i organizacyjnie i finasowo a przedewszytkim mentalnie. Tu nie ma miejsca na prywatę, przykład Arka, syn prezesa Sokołów S.A. Kuba Miszczuk i co też 4 bramki wpuścił a wcześniej Arka przegrała również z beniamikami (odpowiednio z Bytovią i Wigrami) a wcześniej zremisowała dwa mecze z Chojniczanką i Wisłą Płock. A jescze kilka lat temu Arka grała w ekstraklasie i nie mogą tam wrócić. Oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa i miesprawiedliwością by był gdy Pogoń by się utrzymała kosztem GKS-u Tychy podczas gdy bezpośreniu mecz w Jaworznie Pogoń wysoko przegrała z podopiecznymi Tomka Hajto i mówię to jako kibic Pogoni. Sorry takie są fakty …
To było bardzo chamskie ze strony kibiców. Chciałam tylko przypomnieć, że jak Witan stał na bramce z Katowicami to 3 gole wpadły i jakoś nikt nie krzyczał aby go zdjąć. Więc odbieram to tylko jako taką głupią zawiść, że jest to syn prezesa.
A kibice którzy w trakcie wychodzą nie powinni mieć wstępu więcej na mecze, bo co to za kibic. Wstyd. Znawcy, jak nieraz słyszę te ich gadki jak powinien zagrać, jak nie powinien, kogo trener powinien wpuścić to żal d… ściska. Aż dziw, że jeszcze nie zostali poproszeni o bycie specjalistami w jakiś kanele sportowym.
Okrzykami też pokazali że to tylko chamstwo i buractwo a nie kibicowanie. Co to za wsparcie? Lepiej nie mieć w ogóle kibiców niż takich.
a ja dodam jeszcze tyko, że kibice darli się "mamy bramkarza, hej Pogoń mamy bramkarza" po czym kilka minut później pan Witan wyjmował piłkę z bramki. Z tej strony było to dość zabawne.
Ja w ogóle zlewam te prostackie okrzyki i pomyje wylewane na kozaczyńskiego przez w… siowych kiboli.
Do chwili kiedy nie będą mieli odwagi go pojedynczo obrazić twarzą w twarz pozostają dla mnie tylko śmierdzącymi kupą tchórzami. Jestem przekonany, że część z nich tak próbuje się podniecić, bo nic innego im nie pozostało 🙂
Rację może mieć trener, rację może mieć zarząd a kibice mogą płakać i dopingować.
Lepiej bez kibiców grać, dla sponsorów i dla vip-ów.
Po co nas wpuszczać na mecze? Kupcie sobie drużynę i "róbta co chcecie".
Kibol siedlecki.
Do kibol – no ale właśnie to chyba ta drużyna jest w 100% prywatna więc mogą robić co chcą…. I ponawiam pytanie – Ile Pogoń płaci za wynajmowanie stadionu od miasta? Ktoś wie?
banker wejdż na stronę Agencji tam jest cennik a ne po wszystkich portalach siedleckich pytania zadajesz.
czyli ile?
Efaster 100% racji taki cyrk jest tylko w Siedlcach, od wielu miesięcy kibice widzą prywatę prezesa więc nie dziwię się ich reakcjom. W żadnym normalnym klubie bramkarz z ekstraklasy nie siedziałby na ławce a inny słabszy miałby stać w bramce . Istna paranoja. W każdym innym mieście nie mówiąc już o Poznaniu, Warszawie czy Bydgoszczy były by protesty kibiców. Kibice mają prawo wyrażać niezadowolenie. Z tego co wiem w ostatnich latach były próby męskiej rozmowy z bramkarzem w 4 oczy niestety dzieciak zawsze uciekał.Chłopaki rok temu weszli na murawę w Sokołowie i po męsku rozmawiali z trenerem i drużyną więc nie mów, że ktoś się boi. Bo oni mają na to wyj…..bane.
Po męsku? Czyli jak?
a kto ztychami zawalił mecz
bankier dzieci potrafią znaleźć takie informacje a ty po portalach pytasz od pół roku 🙂 http://arm.siedlce.pl/ albo dzwoń do kierowniczki na Prusa 6 i masz pełne info: http://arm.siedlce.pl/o-nas/struktura-organizacyjna/
czyli wiesz czy nie wiesz? – jeśli wiesz to napisz, jeśli nie wiesz to po co się odzywasz?
wiem to od dawna a po to się odzywam, że od miesięcy na portalach zadajesz pytanie zamiast poświecić minutę czasu i zaspokoić swoją ą ciekawość. Wystarczy sprawdzić w cenniku lub zadzwonić na Prusa ostatecznie do klubu do Łukasza Firusa. Zadawanie pytań na SPIN czy TS i ktoś ma za ciebie sprawdzić cenę i ci podać. Ha ha ha bujaj się.
Wygrac z widzewem wyprzedzic go i nie wiadomo jeszcze co z licencjami glowny wymog druzyny mlodziezowe i trenerzy z licencja a tych druzyn a jak nie to za rok wrocimy mocniejsi w sezonie 2016/2017
wielka zasługa prezesa i baardzo niewielkiej grupy ludzi
z serduchem pogoni że historyczna przygoda pogoni
w 1 lidze miała miejsce,
nie jest sztuką oceniać teraz ale APELOWAŁEM do trenera
i vPrezesa o zatrudnienie bramkarza od początku – junior miałby się od kogo uczyć i z kim rywalizować, pobroniliby na zmianę
z takim np. Witanem od początku sezonu i obaj by skorzystali
na rywalizacji i pogoń mniej punktów by nie miała z pewnością,
projekt transferu Tataja ze względu na jego zachowanie ("szatnia")
niestety nie mógł się udać – sygnały z motoru były w pogoni,
Puzon wróci kiedyś do Pogoni i on będzie bardziej doświadczony
i lepiej przygotowany oby też klub był lepiej przygotowany organizacyjnie,