Liczyli na 3, a jest 1 punkt. Po pełnym emocji i walki meczu siedlecka Pogoń zremisowała dzisiaj z Arką Gdynia 4:4. Przypomnijmy, że na ławce trenerskiej dzisiaj debiutował Bartosz Tarachulski, który objął funkcję szkoleniowca po odejściu Carlosa Ferrera.

Grzegorz Niciński, Arka Gdynia

Myślę, że kibice, którzy przyszli na mecze nie żałują tych dwóch godzin. Dobry, żywy i otwarty. Oczywiście każdy z nas ma niedosyt. Myślałam, że prowadzą 1:0 mamy mecz pod kontrolą i nagle tracimy dwie bramki. Potem odbijamy i w drugiej połowie prowadzimy 4:2, a za chwilę robi się 4:4 i mecz do samego końca był otwarty zarówno dla nas jak i Pogoni. Trochę szkoda, co prawda trzeba ten punkt szanować, ale można było tutaj więcej ugrać.

Bartosz Tarachulski, Pogoń Siedlce

Mecz był bardzo emocjonujący, osiem bramek to nie zdarza się za często. My nastawialiśmy się na zwycięstwo, bo potrzebujemy bardzo punktów. Niestety tylko jeden punkt, niestety bo biorę pod uwagę naszą sytuację i będzie ciężko. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że drużyna pokazał charakter, po 10 minutach przegrywaliśmy 1:0 i pomimo tego na przerwę schodziliśmy już prowadząc. W szatni mówiliśmy sobie aby spokojnie trzymać wynik. Niestety po indywidualnych błędach, które nam się przytrafiły drużyna gości wyszła na prowadzenie i już widziałem jak kibice wychodzili. Na szczęście drużyna dała z siebie wszystko i jest remis.
Przed nami mecz w środę i zrobimy wszystko by zakończyć tą ligę w dobrym stylu. Dopóki matematyczne szanse są by utrzymać ligę to będziemy walczyć. Jeśli się okaże, że nie uda nam się jej utrzymać to już będziemy patrzyli pod kątem nowego sezonu i damy pograć młodym zawodnikom, porozmawiamy z zawodnikami kto będzie chciał zostać w klubie a kto nie. Ale dużo zależy od środowego meczu, jeżeli będzie taka determinacja i wola walki jak dzisiaj, a niektórzy ledwo schodzili do szatni to jest szansa na 3 punkty. Szkoda, że nie graliśmy tak w każdym meczu, bo więcej byśmy mięli tych punktów.

Bramki dla biało-niebieskich zdobyli: Cezary Demianiuk 18 i 85 minuta, Antonio Calderón 36 (karny), Dawid Dzięgielewski 79. Następne spotkanie Pogoń zagra w środę (20 maja) o godz. 17. z Widzewem Łódź.