14 pełnych okrążeń wokół siedleckiego zalewu w 3 dni – II Siedlecki Maraton na Raty  przeszedł wczoraj do historii. Dystans 42,195 km podzielony na 5 dwugodzinnych etapów pokonało 69 osób.

W trzydniowej imprezie wzięło udział ponad 70 uczestników. Wśród nich były osoby zrzeszone w klubach, takie które same biegają od wielu lat, ale też i tacy, którzy w bieganiu dopiero się zakochują.

– Taki bieg na raty jednym daje dobry trening przed prawdziwym maratonem, a innym którzy jeszcze nigdy go nie biegali pokazuje mniej więcej jaka to odległość – mówi Paweł Janiak, ze stowarzyszenia Leniwce.pl i organizator imprezy. – Poprzez takie imprezy chcemy propagować aktywny, wolny czas i dobrze się przy tym bawić – dodaje.

Najszybciej dystans ponad 42 km z wynikiem 2 godz. 25 min 19 sekund pokonał Krzysztof Mierzejewski, ale był jeden zawodnik, który od piątku do niedzieli przebiegł nie jeden i nawet nie dwa maratony. Tomasz Korzeniowski zakończył imprezę mając na koncie 105 kilometrów!

– To dla mnie przygotowanie do biegu rzeźnika i stąd pomysł na dobry trening biegowy i dobrą pracę tlenową – mówi. – Biegam od dłuższego czasu, na treningi nie zabieram telefonu, więc nie dzwoni i to jest przyjemne. Tak w jakiś sposób odrywam się od rzeczywistości i od dnia codziennego.

Zawody zostały podzielone na 3 kategorie wiekowe kobiet i mężczyzn: 14-20 lat, 20-40 lat i powyżej 40 lat. Zwyciężczynią tej ostatniej wśród kobiet była Ewa Gręziak, która odległość pokonała w łącznym czasie 3 godzin 22 minut i 3 sekund.

– Wciągnęłam się w bieganie i założyłam sobie, że po trzech latach przebiegnę maraton w Warszawie. Tak się stało. Zadebiutowałam z czasem 4 godziny 3 minuty. Teraz nadarzyła się okazja, aby poprawić swój czas na raty i się udało – mówi Gręziak. – Trzeba to robić dla siebie, nieważne jest tempo ważne, aby się ruszać, bo sport to zdrowie. A wyniki i efekty po jakimś czasie na pewno przyjdą – dodaje.

Maraton ukończyło 69 osób. Wyniki można zobaczyć na stronie htt://mnr.leniwce.pl/

zdjęcia: Jarosław Kurzawa