O historii zawsze trzeba pamiętać i wyciągać z niej wnioski, ale trzeba też myśleć o przyszłości.  Dlatego to dobrze, że w tym roku hołd pomordowanym i ich rodzinom oddadzą wspólnie premier Polski Donald Tusk i premier Rosji Władimir Putin. Jest to pewna podstawa do zgody. Kwestia Katynia budzi w Polsce duże emocje i to jest w pełni zrozumiałe. Faktem jest jednak, że nie jest ona oceniania przez wszystkich jednoznacznie. Część osób robi to w sposób bardzo emocjonalny. Dla niektórych jest to tylko jedno z wielu tragicznych wydarzeń w historii dla innych jest tym najważniejszym.
Przede wszystkim powinniśmy dążyć do wyjaśnienia tych tragicznych wydarzeń i możliwego zadośćuczynienia najbliższym pomordowanych a nie powodować, aby były one najważniejszym wyznacznikiem współczesnej polityki Polski.
Trzeba przy tym mieć świadomość, że nasz bardzo stanowczy ton będzie powodował jeszcze większą stanowczość po stronie rosyjskiej. Powinniśmy szukać porozumienia a nie dążyć do dalszego rozdrażniania sytuacji.
Trzeba zwrócić uwagę, że w Rosji teraz wykonano pewien ukłon w naszą stronę kiedy telewizja państwowa wyemitowała na kanale Kultura film „Katyń” Andrzeja Wajdy. Dyskusja odbyła się także na kanale Rosja 24, której moderatorem był znany i opiniotwórczy rosyjski reżyser Nikita Michałkow. Widać pewne otwarcie na sprawę katyńską rosyjskich elit intelektualnych. Pamiętajmy że jest wiele środowisk nieprzychylnych temu zagadnieniu. Im bardziej my jesteśmy stanowczy tym głośniej wypowiadają się te nieprzychylne osoby.