Około 180 zawodników z całej Polski przyjechało do Siedlec na 14. Lekkoatletyczny Memoriał im. Henryka Guta. W skoku w dal nie zawiódł Tomek Jaszczuk. Zawodnik MKS-u Pogoń Siedlce prosto z pociągu wszedł na stadion przy ul. Prusa i zwyciężył.
Kobiety startowały dzisiaj w dwuboju sprinterskim na dystansie 100 i 200m, a także 400m, 4x100m, skoku w dal oraz na dystansach 1500m i 3000m. Mężczyźni walczyli w dwuboju sprinterskim (100 i 200m), 400m, 800m, 1500m, skoku w dal, 4x100m i 3000m.
– Przyjechało do nas wielu dobrych zawodników – podkreślił Dariusz Suski, prezes MKS-u Pogoń. – Jak zwykle mocno są obsadzone biegi krótkie, bo organizujemy tak zwany dwubój sprinterski. Bardzo doby czas osiągnął dzisiaj Grzegorz Kosakowski i Paweł Stempel (siedlczanin, wychowanek Pogoni, obecnie w barwach AWF-u Biała Podlaska – od red.) – dodał.
Bardzo dobrze spisał się dzisiaj Tomasz Jaszczuk, lekkoatleta MKS-u Pogoni Siedlce. Wczoraj w Szczecinie Tomek oddał najdłuższy skok podczas 60. Memoriału Janusza Kusocińskiego (8.01m) i zdobył minimum wymagane na Mistrzostwa Europy w Zurychu. Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy siedlczanin zdąży na siedlecki Memoriał.
– Bardzo mi na tym starcie zależało – powiedział w rozmowie z nami Tomasz. – Cieszę się z dzisiejszego wyniku, bo jestem krótko po bardzo intensywnym treningu i założenia moje i trenera były, aby w czerwcu oddawać skoki na odległość około 7,60 a nie skaczę krócej niż 7,94.
Tomasz Jaszczuk, MKS Pogoń Siedlce, posłuchaj: