Czy Unia Europejska „wymusi” na MPK Siedlce zakupy autobusów elektrycznych? Nie wyklucza tego prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, ale tylko w sytuacji kiedy spółka będzie chciała skorzystać z dofinansowania.

MPK zaczyna poważnie myśleć o kolejnych inwestycjach w tabor w ramach programów unijnych na lata 2014-2020. Spółka od pewnego czasu przygląda się planowanym dotacjom i ocenia, że warunki dofinansowań całkowicie się zmienią.

– Myślę, że będziemy musieli myśleć już o autobusach elektrycznych, albo co najmniej hybrydowych jeśli chcielibyśmy je kupić z dopłatą unijną – mówi prezes MPK Siedlce Krzysztof Dębiński. – Cały czas śledzimy co się pojawia, z jakich źródeł można uzyskać pieniądze i wszystko wskazuje, że będzie to dział dotyczący gospodarki niskoemisyjnej i nawet normy EURO 6 mogą nie być brane pod uwagę. Jeśli auta będziemy kupować za własne pieniądze lub z innego, „nieunijnego” źródła te restrykcje nie będą nas dotyczyć – dodaje.

Wiadomo, że autobusy hybrydowe i elektryczne są droższe niż tradycyjne. W maju warszawskie MZA rozstrzygnęło przetarg na kupno 10 autobusów elektrycznych. Wygrał chiński dostawca – firma BYD. Cena jednego eBusa to ponad 1,2 mln zł. Razem z Chińczykami do walki o kontrakt stanęła także polska firma – Solaris, która oferowała pojazdy za 1,78 mln zł każdy.