– Najłatwiej jest wziąć kredyt i zadłużyć miasto, ale do czego to prowadzi? Oczekujemy jasnej odpowiedzi, gdzie są problemy – mówił podczas konferencji prasowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej Maciej Drabio, wiceprzewodniczący Rady Powiatowej SLD w Siedlcach. Jutro do prezydenta miasta ma trafić pismo z prośbą o przedstawienie aktualnej sytuacji finansowej miasta.    

– Sojusz z głębokim niepokojem obserwuje narastające problemy Siedlec. Miasto ma problemy z wypłacalnością – mówił Drabio. – Okazuje się, że nie ma na spłatę kredytów między innymi za obwodnicę i że miasto zaciąga kolejne pożyczki w spółkach. Oczywiście to wszystko jest legalne, ale świadczy tylko o tym, że mamy sytuację katastrofalną jeśli chodzi o budżet. Ile problemów jeszcze tkwi w mieście i jego budżecie chcemy prezydenta spytać – podkreślił. – Kadencja tego samorządu minie za rok i rodzi się pytanie co z przyszłymi kadencjami? Bo jeśli teraz już padały hasła, że być może trzeba będzie sprzedać PEC, że być może trzeba będzie wypuścić obligacje to świadczy o tym, że pomysłu żadnego nie ma – dodaje.

Będzie pismo

Wizja ekonomicznej zapaści spowodowała, że jutro do rąk prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego trafi pismo z prośbą o przedstawienie „klarownej i pełnej” informacji na temat finansów miasta.

–  Chcemy, aby prezydent wskazał nam w jakim miejscu teraz jesteśmy i z jakimi problemami jeszcze przyjdzie nam się zetknąć – wyjaśnił wiceprzewodniczący. – W budżecie zapisać można wszystko, ale nie ma pieniędzy na nic. Nie ma pieniędzy na remont „Żółkiewskiego”, na dokończenie budynku po policji. Oczekujemy jasnej odpowiedzi, gdzie są problemy. Wtedy też będziemy mogli mówić o działaniach – dodaje.

– Prezydent i rządzący chwalą się nowymi inwestycjami i obiektami oddawanymi do użytku, ale powinniśmy się zastanowić nad potrzebami, bo pierwszą z nich jest potrzeba bezpieczeństwa a nie zabawy, kultury, rozrywki. Te oczywiście też są potrzebne, ale to są rzeczy wtórne. Środki powinny być przede wszystkim rozdysponowane w taki sposób, aby ludzie mieli pracę i żeby to zapewniło im jakieś bezpieczeństwo – dodaje Zbigniew Stąsiek, przewodniczący Rady Powiatowej SLD w Siedlcach.

Życie na kredyt i co dalej?

Drabio przypomniał, że jednym z głównych postulatów SLD było skłonienie się ku inwestycjom w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, czego siedlecki samorząd nadal nie robi.

– Najłatwiej jest wziąć kredyt, wziąć pożyczkę i zadłużyć miasto, ale do czego to prowadzi? – pytał podczas konferencji.

Siedleckie władze, zdaniem byłego radnego, mają problem nie tylko z finansami, ale także ze sposobem informowania o nich swoich mieszkańców. Widać to w kontekście chociażby projektu przyszłorocznego budżetu.
– Nasi przedstawiciele w radzie są na bieżąco, bo są na komisjach, ale zwykły mieszkaniec nie ma szans na przeczytanie czegokolwiek. Na stronie internetowej urzędu nie ma na załączników do punktu o budżecie – dodał.