SKK Siedlce zakończył swoją przygodę z Pucharem. Dzisiaj na własnym parkiecie nasza drużyna po mocnej walce uległa pierwszoligowemu zespołowi Polfarmex Kutno 70:87 (20:22, 19:18, 23:30, 8:17).
Punkt za punt i walka o każdą piłkę. Tak można opisać grę w dwóch pierwszych kwartach. I mimo iż nasz rywal w tym sezonie ma aspiracje, by wejść do ekstraklasy to w pierwszych 20 minutach nie było widać żadnej różnicy pomiędzy zespołami.
Karol Dębski po meczu z Polfarmexem (posłuchaj)
– Zespół z Kutna całą połowę strefą nie trafiał za trzy punkty. Potem to się zmieniło. Nasz atak trochę osłabł. Nasz rywal to zespół, który będzie się bił o wejście do ekstraklasy, ma inne cele. My się bijemy o wejście do I ligi – powiedział nam Karol Dębski, skrzydłowy SKK. – Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie jak na tak klasowego przeciwnika.
Niestety po zmianie stron dodatkowych sił dostali goście z Kutna. SKK walczył, ale zaczęły pojawiać się proste i niepotrzebne błędy, które szybko wykorzystali nasi rywale. Z minuty na minutę przeciwnicy zaczęli odskakiwać i mimo iż zespół z Siedlec starał się jak mógł, aby ich dogonić to niestety zabrakło im już sił i czasu.
Kamil Sulima po meczu z Kutnem (posłuchaj)
– W zasadzie jeden fragment zaważył na całym wyniku – powiedział po meczu Kamil Sulima, kapitan zespołu. – Wstydu nie ma. Zagraliśmy naprawdę dobre zawody z zespołem, który ma aspiracje ekstraklasowe i grał w pełnym zestawieniu – dodał.
Punty: Karol Dębski 14 (6 zbiórek), Rafał Sobiło 13, Aaron Weres 11, Łukasz Ratajczak 9 (7 zbiórek), Kamil Sulima 9 (6 zbiórek), Mateusz Bal 6, Dawid Neumann 4, Wojciech Osiński 4.