Po bardzo nieudanym sezonie i w konsekwencji spadku SKK Siedlce do II ligi słychać było głosy, że to koniec zawodowej koszykówki w mieście. Wszystkich kibiców uspokajamy, męska koszykówka nadal będzie. W tym sezonie czeka nas jednak walka o I ligę na parkiecie, bo jak mówi Roman Okliński, prezes Siedleckiego Klubu Koszykówki na kupno dzikiej karty drużyna nie zasłużyła.
– Sport jest taki, że raz się wygrywa, raz przegrywa, ale bardzo ważne w jakim stylu się to robi. Zespół wyjątkowo nam się nie udał, to był zdecydowanie najsłabszy sezon i trzeba z pokorą patrzeć na to co się działo. Dlatego na dzień dzisiejszy druga liga – tłumaczy prezes.
Po długim weekendzie odbędzie się posiedzenie zarządu, na którym zapadnie większość decyzji. Powoli też ruszają rozmowy z zawodnikami. Wszystko wskazuje na to, że barwy SKK nadal będzie reprezentował nasz wieloletni rzucający obrońca Kamil Sulima. Kontrakt co prawda nie jest jeszcze podpisany, ale prezes przyznał, że za rok widziałby Sulimę w sztabie szkoleniowym.