Około 150 policjantów z regionu siedleckiego i ostrołęckiego zainaugurowało dzisiaj na miejskim stadionie swoją własną rundę wiosenną. Ta prawdziwa, czyli piłkarska zacznie się w najbliższą sobotę nie dziwi zatem, że funkcjonariusze profilaktycznie ćwiczyli zabezpieczenie imprez masowych o podwyższonym ryzyku.
– Do zapewnienia bezpieczeństwa na stadionie zobowiązany jest organizator, czyli wynajęta przez niego firma ochroniarska, ale na wyraźną prośbę organizatora, gdy dochodzi do zakłócenia ładu i porządku może wkroczyć policja i właśnie taką sytuację mamy tutaj. Najpierw ćwiczono formowanie szyków i przywracanie porządku po wszczętej na trybunach bójce oraz element wystąpienia zagrożenie terrorystycznego – tłumaczy nadkom. Jerzy Długosz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. Dzisiejsza akcja trwała 4 godziny, od godziny 10 do 14. Zaangażowano do niej także kilka psów tropiących. – Ćwiczenia mają przygotować policję na każdą ewentualność, która może wystąpić w trakcie meczu o podwyższonym ryzyku stąd czworonogi – dodaje Długosz.
W ćwiczeniach wzięli udział funkcjonariusze z regionów siedleckiego i ostrołęckiego z 3 i 4 kompanii. Policja ćwiczenia na taką skalę policja przeprowadza dwa razy w roku.
bg/fot. bg oraz Jerzy Długosz (dwa ostatnie)
Zaangażowano do niej takie kilka psów tropiących.
W ćwiczeniach wzięły udział funkcjonariusze
Dziękujemy, już poprawione
Mam pytanie to po co ten cyrk skoro mamy kibiców piłki nożnej potulnych jak baranki, co ta policja do diabla wyczynia -przecież kibice się obrażą i może dojść do burd,ładnie to tak się nastawiać przeciwko prawym i ogólnie szanowanym obywatelom naszego państwa i grodu nad Muchawką.
Nie ma zadym stereotyp "kibola" siada to trzeba podgrzać atmosferę, żeby w końcu coś się działo i mieć pretekst do tego czy tamtego 🙂
Kiedy czytam o zagrożeniu terrorystycznym, to na twarzy pojawia mi się lekki uśmiech 🙂 Ale zawsze lepiej dmuchać na zimne. Dobrze, że ćwiczą.
i po co były te ćwiczenia? Kibice Radomiaka i tak sforsowali mur policjantów i rozbiegli się po mieście…