SPIN

Zaginiony pociąg do Siedlec

Aneta Borkowska wtorek, 16 lutego 2010, 16:08 Siedlce, Wydarzenia
Pociągu do Siedlec na tablicy nie było Fot. czytelnik

Pociągu do Siedlec na tablicy nie było Fot. czytelnik

„Czekałem na stacji od godziny dziewiętnastej czterdzieści na pociąg do Siedlec, który powinien być dwudziesta siedem. Czekałem do dwudziestej pierwszej i nic.”

Nasz czytelnik przesłał do nas zdjęcie i informacje o swoim wczorajszym (15 lutego) powrocie do domu. Godzina 19.40 nasz czytelnik stoi na stacji Warszawa Wschodnia i czeka na pociąg do Siedlec o 20.07. Zbliża się godzina 21, a pociągu nie ma. Nie ma również informacji co się z tym pociągiem dzieje.

-„Wyświetlały się na tablicy kolejne przyjazdy pociągów, a raczej informacje o ich opóźnieniu, ale tego mojego nie było. Zniknął. W informacji też nikt nie wiedział, gdzie on jest” – pisze do nas Jarek. – „Na początku mnie to rozbawiało, bo opóźnienia prawie wszystkich składów były o sto minut. Dlatego zrobiłem zdjęcie. Po półtorej godziny miałem dość – dodaje.”

Jarek nie wie czy osobowy pociąg w ogóle dojechał, gdyż wrócił do domu pospiesznym do Terespola.

– „I to już nie chodzi o to, że tego pociągu nie było, bo ja rozumiem mógł się zepsuć. Ale nikt nic nie wiedział. I teraz człowiek nie wie czy stać na tym peronie i marznąć, czy zajść do poczekalni. No, ale to niestety norma na naszych kolejach” – podsumował w mailu do naszej redakcji Jarek.

opr. ab

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?