Podczas wczorajszych pomiarów prędkości pojazdów jadących ul. Brzeską policjanci siedleckiej drogówki natknęli się na kilkunastoletniego pirata drogowego. 18 – letni siedlczanin jadąc motocyklem złamał tyle przepisów, że powinien dostać 38 punktów karnych.

Problem w tym, że nastolatek nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Wśród wykroczeń jakie popełnił podczas brawurowej jazdy było nie tylko przekroczenie prędkości, ale także dwukrotna próba zepchnięcia z drogi policjanta jadącego motocyklem i jazda pod prąd czym zmuszał innych kierowców do zjeżdżania na pobocze. Po kilkuminutowym pościgu niedoszłego motocyklistę zatrzymano i okazało się, że lista jego drogowych grzechów jeszcze się nie skończyła. Policjanci ustalili, że motocykl, na którym go zatrzymano od ponad roku nie ma badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia w zakresie OC. Kierowcę ukarano wysokim mandatem i będzie musiał rozliczyć się z funduszem gwarancyjnym za brak ubezpieczenia.

źródło: KMP Siedlce/opr. bg