Podczas ostatniej sesji miejskiej radny Adam Bobryk zaproponował, aby magistrat dokonał przeglądu przyszkolnych stojaków na rowery i ewentualnie zainwestował w nowe. Jak tłumaczy radny korzyść będzie podwójna.

– Duża część uczniów dojeżdża do szkoły rowerami, ale z braku takich stojaków zostawia je gdziekolwiek przy czym najczęściej cierpi zieleń przyszkolna – mówi Adam Bobryk. – Takie stojaki po pierwsze rozpropagują ruch wśród naszej młodzieży, a po drugie będzie to też wyjście w stronę edukacji ekologicznej – dodaje.

Sławomirowi Kurpiewskiemu, naczelnikowi Wydziału edukacji przy Urzędzie Miasta Siedlce inicjatywa się spodobała. Jak powiedział magistrat przeprowadzi ankietę wśród siedleckich placówek, by sprawdzić jaki jest obecny stan oraz jakie są ewentualne oczekiwania dyrektorów. Nie obyło się jednak bez małego ale…
– Boję się tylko jednego, że taka ankieta będzie rodziła pewną pokusę wydatków w tym zakresie – tłumaczy naczelnik Kurpiewski. Radny Bobryk szybko jednak przekonał, że dojazd do szkoły rowerem nie jest nowością i koszty jakie się pojawią nie powinny być olbrzymie.
– Zdrowy tryb życia, ruch, ekologia. Myślę, że na ten cel uda się te parę złotych od prezydenta wygospodarować – wyjaśnia radny.

ab