Koszykarze z SKK Siedlce po wygranym w pięknym stylu meczu z Rosą Radom 69:55 (21:8, 16:17, 14:14, 18:16) włączyli się do walki o czołowe lokaty w rozgrywkach.
Od pierwszych minut nasz zespół górował na parkiecie. Tylko na początku pierwszej kwarty gościom udało się wyrównać do stanu 6:6. Jednak za chwilę SKK zdobył 12 punktów z rzędu i mimo starań przeciwnika tak dużej straty nie udało się już odrobić do końca meczu. Kropkę nad „i” postawił Kamil Sulima, który w ostatnich sekundach spotkania trafił za 3. Bardzo dobrze w meczu zaprezentował się Michał Przybylski, którego wygrana cieszy chyba najbardziej z całego zespołu, gdyż w poprzednim sezonie grał właśnie w Radomiu.
Wygrane spotkanie skomentowali: Tomasz Araszkiewicz, Michał Przybylski oraz Paweł Kowalczuk.
I kwarta: (na parkiecie: Nędzi, Ratajczak, Przybylski, Sulima, Wójcicki) 1:2, 2:2 (Wójcicki celne rzuty wolne), 4:2, 5:2, 6:2, 6:4, 6:6, 8:6, 10:6, (Czerwonka za Przybylskiego), 11:6, 13:6, 15:6, 17:6, 17:8, (Czyż za Ratajczaka) 18:8, 19:8, 21:8 (21:8),
II kwarta: (na parkiecie: Sulima, Przybylski, Kowalczuk, Czyż, Wójcicki) 24:8 (Sulima za 3), 27:8, 29:8, 29:10, (Nędzi za Kowalczuka) 29:11, 29:12, 31:12, (Ratajczak za Czyża) 31:15, 31:17, 31:19, (Wójcicki za Basińskiego) 31:22, 33:22, (Czerwonka za Przybylskiego) 33:23, 33:24, (Basiński za Sulimę) 35:24, (Czyż za Kowalczuka) 35:25, 37:25, (16:17),
III kwarta: (na parkiecie: Ratajczak, Sulima, Przybylski, Kowalczuk, Wójcicki) 39:25, 39:26, 39:28, (Basiński za Wójcickiego, Czerwonka za Przybylskiego) 40:28, 41:28 (Czerwona celne rzuty wolne), 41:29, 41:30, (Czyż za Kowalczuka) 41:31, 41:32, 43:32, 45:32, 45:34, (Kowalczuk za Ratajczaka) 47:34, (Przybylski za Sulimę) 47:35, 47:36, 49:36, 51:36, 51:39, (14:14),
IV kwarta: (na parkiecie: Czerwonka, Kowalczuk, Basiński, Przybylski, Ratajczak) 53:39, 56:39 (Przybylski za 3), 56:42, (Sulima za Czerwonkę) 56:43, 56:44, 58:44, 58:46, (Czerwonka za Przybylskiego) 58:48, 61:48 (Sulima za 3), 61:50, 62:50, (Czyż za Kowalczuka, Wójcicki za Basińskiego) 64:50, (Basiński za Wójcickiego, który schodzi za 5 fauli), 66:50, 66:52, 66:53, 66:55, 69:55 (Sulima za 3), (18:16).
Punktujący w meczu: Łukasz Ratajczak 16, Michał Przybylski 13, Kamil Sulima 11, Adrian Czerwonka 9, Paweł Kowalczuk 8, Radosław Basiński 4, Marcin Nędzi 4, Jacek Czyż 2, Rafał Wójcicki 2.
Paweł Kowalczuk: Bardzo nam miło, że zrobiliśmy dzisiaj kibicom taką pozytywną niespodziankę. Nam to zwycięstwo naprawdę bardzo się przyda, bo mimo wszystko mamy swoje i górki i dołki. Tym razem byliśmy bardzo skupieni, a tak to jest, że im lepszy przeciwnik tym o to skupienie łatwiej. Rosa ma bardziej ułożoną obronę więc można było mieć pewne założenia przed meczem i one nam w trakcie spotkania w miarę dobrze wychodziły. Dzisiaj wyjątkowo dobrze dogadywaliśmy się na parkiecie i dzięki temu udało nam się wykonać parę naprawdę dobrych akcji.
Tomasz Araszkiewicz, trener: To co dzisiaj chłopaki pokazali to charakter, pozytywną rozmowę między sobą i skuteczność. Czyli wszystko to czego i kibice i my oczekujemy. Pokazaliśmy, że stać nas na bardzo dobrą grę i mamy bardzo dobrych zawodników i że nam zależy. Odrobiliśmy straty i nadal liczymy się w grze. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny, bo bardzo ważny mecz. Już przed spotkaniem znaliśmy wyniki naszych rywali i jakbyśmy dzisiaj polegli to naprawdę zlecielibyśmy mocno w tabeli. Dlatego ta wygrana jest dla nas mega ważna.
Michał Przybylski: Dzisiaj mam taką osobistą satysfakcję, że udało się wygrać z Rosą. Oczywiście ja tej drużynie kibicuje i życzę im powodzenia, bo spędziłem tam naprawdę bardzo fajny sezon. Ale na pewno na parkiecie nie było żadnych sentymentów. Po meczu możemy być kumplami i możemy iść na piwo, ale na boisku jesteśmy rywalami. My dzisiaj naprawdę byliśmy drużyną, dogadywaliśmy się bardzo dobrze. Trener nam zawsze powtarza, że jedyne o czym powinniśmy rozmawiać na parkiecie to o tym jak sprawić aby nasza gra była lepsza. Jeśli mamy jakieś uwagi to tylko i wyłącznie konstruktywnie, a najlepiej jakbyśmy się tylko wspierali i motywowali. I dzisiaj się to nam udało.
ab
no images were found
Byłem na tym meczu z synem, bardzo podabała nam się gra obydwu zespołów, atmosfera i to że "nasi" wygrali :)Gratuluję zespolowi wygranej