Edyta C. była już pracownica Uniwersytetu Przyrodniczo – Humanistycznego a wcześniej Akademii Podlaskiej wyrokiem Sądu Rejonowego w Siedlcach została uznana za winną niekorzystnego rozporządzania mieniem uczelni.
4 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Siedlcach wydał wyrok, mocą którego uznał Edytę C. (oskarżoną o doprowadzenie UPH w Siedlcach do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 87.560,00 zł, które to środki przelane zostały na znane oskarżonej rachunki bankowe) za winną popełnienia zarzucanych jej czynów.
Była pracownica uczelni została skazana na karę łączną 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 5 lat. Kobiecie wymierzono także karę grzywny, zobowiązując ją do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 87.560 zł. Edyta C. przez 5 lat nie będzie mogła też zajmować stanowisk i wykonywać zawodu związanego z naliczaniem i dysponowaniem finansami publicznymi.
Przypomnijmy. Edyta C. była pracownicą Dziekanatu Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Przyrodniczo – Humanistycznego (dawna Akademia Podlaska). W lipcu Prokurator Okręgowy skierował do Sądu Rejonowego w Siedlcach przeciwko niej akt oskarżenia. Kobieta od września 2006r. do grudnia 2009r. „działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie i innych osób, posługując się danymi 36 studentów, a także fikcyjnymi danymi rzekomych studentów, używając jako autentycznych uprzednio podrobionych i przerobionych przez siebie dokumentów w postaci wniosków o przyznanie stypendium socjalnego, stypendium na wyżywienie, stypendium mieszkalnego, wniosku o przyznanie jednorazowej zapomogi, i dokonując jednocześnie bezprawnych operacji w dostępnym jej jako pracownikowi Dziekanatu systemie informatycznym, wprowadziła w błąd Przewodniczącego i członków Wydziałowej Komisji Stypendialnej Wydziału Humanistycznego UPH oraz Kwesturę i Administrację tejże uczelni co do zasadności i wysokości przyznanych świadczeń, a także wyzyskała błąd co do rzeczywistych numerów rachunków bankowych beneficjenta, doprowadzając w ten sposób UPH w Siedlcach do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 87.560,00 zł, które to środki przelane zostały na znane oskarżonej rachunki bankowe.” – czytamy na oficjalnej stronie Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
O sprawie pisałyśmy wcześniej:
źródło: Prokuratura Okręgowa w Siedlcach
No tak, Edyta C.ma odać pieniądze Uniwersytetowi, ale co z pokrzywdoznymi studentami, którzy nie otrzymali stypendiów i inych świadczeń? Może UPH powinien pomysleć nad zwróceniem pieniędzy poszkodowanym przez byłego pracownika ludziom?
martwi się o sprawy szarych ludzi?
Trzeba zakładać sprawę cywilną. Może za ……. lat.
a do pierdla ją wsadzili
Właśnie a mi wówczas 0,1 zabrakło do stypendium może coś zakombinowała
w zawieszeniu? hahah… nic się nie nauczy! nic! co to ma być, wyrok niczym zachęta do robienia przekrętów!
Lubię to !!! Ałła może jesteś jedną ze studentek, które wyrolowała pani C.?
ałła: czwartek, 18 Sierpień 2011, 21:55
Właśnie a mi wówczas 0,1 zabrakło do stypendium może coś zakombinowała
a nie pisałeś/aś odwołania?? jednego roku też mi brakowało 0,1 do średniej i zaniosłam podanie do dziekana, o ponowne wyliczenie średniej, bo według moich wyliczeń średnia wychodziła 4,57 (stypendium dawali od 4,5), nawet w dziekanacie jak babka przy mnie liczyła to wychodziło jej tak samo jak i mi, a w papierach dziwnym trafem było 4,4. Stypendium zostało przyznane, a teraz tak se myślę, czy ktoś naprawdę się pomylił licząc moją średnią, czy przypadkiem to właśnie nie pani C. liczyła? W sumie teraz to już nie ważne, czasu się nie cofnie, ale fakt uczelnia powinna jakoś odszukać te oszukane osoby i wypłacić im zaległe należne stypendia.