Decyzje o ulgach lub darmowych przejazdach muszą zapaść w magistracie. Fot. BG
Pracownicy siedleckiego MPK wystąpili z wnioskiem do zarządu o wprowadzenie a w zasadzie przywrócenie ulg rodzinnych na przejazdy autobusami komunikacji miejskiej. Do tej pory rodziny pracowników z takich korzystały, ale od stycznia muszą płacić jak wszyscy.
Do stycznia tego roku rodziny pracowników MPK w Siedlcach korzystały z tzw. biletu rodzinnego rocznego na przejazdy środkami komunikacji miejskiej. Za cenę jednego miesiąca miały prawo do jazdy przez cały rok. Okazuje się jednak, że teraz takie przywileje muszą być potwierdzone uchwałą rady miasta a jeżeli nie ma decyzji rady to działanie takie jest niezgodne z prawem. Takiej uchwały w Siedlcach nie było dlatego też od dwóch miesięcy rodziny pracowników MPK muszą płacić za bilety jak wszyscy. Stąd sugestia, aby sytuację wyklarować.
– Ulgi lub darmowe bilety dla pracowników i ich rodzin to tak naprawdę standard w naszym kraju – twierdzi Bogdan Kozioł, prezes MPK. – Tak jest w przypadku pks-ów, kolei a także komunikacji miejskiej w wielu miastach – dodaje i podkreśla, że w niektórych przypadkach ulgi mają szeroki zakres. – Czasem darmowe bilety przysługują tylko pracownikom, innym razem jednemu członkowi rodziny, jeszcze w innym wszystkim, to zależy od poszczególnych rad.
Zdaniem prezesa siedlecką firmę stać na takie ustępstwa przynajmniej dla części osób. Najbardziej prawdopodobny wariant to zwolnienie z opłat za bilety pracownika i jednego z członków rodziny.
Problem w tym, że siedleccy radni potrzeby wprowadzania jakichkolwiek ulg nie widzą. Bardziej zdecydowany ton w dyskusji przybiera prezydent Siedlec Wojciech Kudelski. Jego zdaniem po takich przywilejach dla rodzin pracowników MPK przyjdzie czas na pracowników PWiK w Siedlcach czy PEC.
Jak powiedział nam Bogdan Kozioł, prezes Przedsiębiorstwa nie ma zgody na darmowe bilety dla rodzin pracowników, ale jego kierowcy za bilety nie płacą. – W tej chwili wykorzystujemy bowiem zapis, że kierowca jest upoważniony do kontroli biletów. Nawet jeżeli on właśnie dojeżdża do pracy, to my traktujemy to tak, że on pracuje już wchodząc do autobusu – podsumowuje Kozioł.
bg
– tak było w "dobrych" czasach pełnokrwistej komuny. Telefoniarze mieli za darmo rozmowy telefoniczne. Kolejarze i PKS-e całymi rodzinami darmowe bilety itd………. . A propo dzisiaj, kolejarze mają pare biletów, pare % ale płatne . Natomiast PKS-e to na pewno mają zniżkę, ale tylko na swoje kursy i to za opłatę podatku Vat-u.
radni jak ich przymuszą, to przegłosują pozytywnie darmowe bilety dla rodzin i pracowników.
Pracownicy wszyscy się znają i jak wiem jeźdżą za friko.
Budżet Miasta jest deficytowy, MPK chyba też jest na minusie. Myślę, że jeśli mamy rozsądnych radnych to nie ma tematu…
Każda ulga dla kogoś jest jednocześnie dyskryminacją pozostałych…
Jestem przeciw ulgom – w końcu podatnicy, czyli my wszyscy za to musielibyśmy zapłacić.
Jak powiedział nam Bogdan Kozioł …. ale jego kierowcy za bilety nie płacą. – "W tej chwili wykorzystujemy bowiem zapis, że kierowca jest upoważniony do kontroli biletów. Nawet jeżeli on właśnie dojeżdża do pracy, to my traktujemy to tak, że on pracuje już wchodząc do autobusu "– podsumowuje Kozioł.
…
No to pięknie – skandal!
To ja też chętnie zamiast stać w korkach pojadę do pracy autobusem MPK. Tylko proszę mi ten czas wliczyć do czasu pracy i wypłacić stosowne wynagrodzenie.
A dla mnie to głupie żeby kierowcy autobusów płacili za przejazdy tymi autobusami.
To tak jakby osoba pracująca w klubie gdzie są wejściówki, płaciła za wejście kiedy ma dzień wolny. Ale darmowych przejazdów rodziny już nie rozumiem. Podobało mi się stwierdzenie prezydenta odnośnie rodzin.
Kierowcy nie mogą byc świętymi krowami. Za jazdę autobusem do pracy MUSZĄ płacic jak inni. Chyba nie oni rzadzą MPK. Według mojej wiedzy kierowcy nie są upoważnienie do kontroli biletów w autobusach więc muszą płacić jak każdy podróżny.
Oczywistym jest, że kierowcy MPK powinni jeździć z biletem zerowym ale rodzina?!
W MPK pracują nie tylko kierowcy. Nie są oni pępkiem świata. Powinni płacić za przejazdy, wtedy kiedy nie pracują. Muszą poznać swoje miejsce w szeregu.
A może by tak Prezes MPK pomyślał o dochodach? Podobno wyjazdy do miejscowości pod Siedlcami są deficytowe? Chyba jakieś rozmowy o dofinansowaniu (wejściu Gminy Siedlce z udziałami do MPK) sa prowadzone. A co z pozostałymi miejscowościami poza gminą Siedlce? Kto pokrywa straty??? Może trzeba podnieść cenę biletów. I to jest z punktu widzenia mieszkańców Siedlec najważniejsze zadanie dla Zarządu MPK.
I druga kwestia.
Ktoś napisał: "Każda ulga dla kogoś jest jednocześnie dyskryminacją pozostałych…" Dokładnie TAK!!! Jest to jeszcze do przyjęcia, jeśli są to naprawdę potrzebujące wyjątki. Ale w tej sytuacji, to absurdalne żądanie. Może dojść do paradoksalnej sytuacji, że w przepełnionym autobusie około 10 osób kupi bilet, reszta to emeryci, uczniowie i rodziny kierowców. Każdy wzrost ceny biletu na pewno przełoży się na sytuację, że drogo płacący kierowcy zrezygnują z usług MPK i będą powodować jeszcze większe korki i …. straty MPK.
Nie wierzę wlasnym oczom. W XXI wieku, w liberalnym kraju ktoś domaga się prawa do darmowego przejazdu. Dosyc tego. Wystarczy, że zamiast emerytury państwo daje bezpłatne przejazdy. Kto to slyszał, przecież to skandal, życie jak za komuny. Kelner i listonosz mieli małe pensje bo "dorabiali" z obrywów. Policjant w drogówce miał małą pensję bo dorabiał z mandatów a obecnie państwo zamiast dać godną emeryturę daje bezpłatne przejazdy. Ciekaw jestem który radny wniósł ten temat pod dyskusję Rady Miasta, pewnie jakiś związkowiec.
NIE dla ulg dla kierowców i ich rodzin
Czy Urzędnicy UM korzystają z darmowych przejazdów?
Jeśli tak więc dlaczego nie mają korzystać z darmowych przejazdów rodziny pracowników?
Pracownicy MPK powinni zabrać się solidnie do roboty, a nie wysuwać ABSURDALNE ŻĄDANIA. A może Miasto Siedlce zafunduje im jeszce np. drugie sniadania czy darmowe tankowanie na zakładowej stacji paliw?.
Moja mama pracuje w naszym PKS-ie. Ulga na darmowe przejazdy obowiązuje, tylko trzeba wyrobić legitymację dla siebie i dziecka. Ja się zgadzam z pracownikami MPK. Jak zauważyłam, że kierowca autobusu wogóle nie sprawdza biletów. Wczoraj jechałam na starym, startym gumką numer na bilecie. Ha. Ja to mam znajomości w MPK. Aha. Uwaga na kierowców PKS-u, bo oni piją a na następny dzień jadą w trasę.
A PRACOWNICY SŁUŻBY
ZDROWIA CHCĄ DARMOWYCH LEKÓW………
… a pracownicy budownictwa – DARMOWYCH MIESZKAŃ…
No wiecie co! Nie możecie się odczepić od MPK. Przyczepcie się do naszego brudnego PKS-u. Kierowcy z PKS nalewają sobie do baka autobusu paliwo za 1 zł, jadą na myjkę i odlewają sobie do baniaków, aby mieć póżniej do swojego prywatnego auta. A przy okazji, co wam zrobiło takiego, że narzekacie na MPK?