– Kasia ma jedną niedoskonałość jeśli chodzi o kickboxing, nie posiada tytułu zawodowego mistrza świata – mówi Wojciech Górecki, prezes Stowarzyszenia Masters Promotion. – Ale myślę, że podczas kwietniowej gali to się zmieni – dodał.
Dzisiaj w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie w sprawie organizowanej 9 kwietnia na miejskim lodowisku Gali Kickboxingu „Victory and Glory”. Największą atrakcją wieczoru będzie walka o mistrzostwo świata Katarzyny Furmaniak. Obecnie trwają rozmowy z jej przeciwniczką, jak zdradził prezes będzie to Austriaczka.
– Znam ją dobrze – tłumaczy Katarzyna Furmaniak. – Spotkałyśmy się na mistrzostwach świata amatorów i wygrałam z nią przed czasem i teraz też mam nadzieję, że tak będzie – dodaje.
Gala jak podkreśla Górecki będzie jego największym dzieckiem i do tego dziecka chce podejść bardzo starannie.
– To będzie takie best of the best i jestem pewien, że publiczność dopisze – mówi prezes Górecki. – I chociaż Siedlce na początku nie były brane pod uwagę jako miasto do finałowych walk, to teraz jestem dumny, że odbędą się one właśnie tutaj – dodaje.
Wcześniejsze walki eliminacyjne odbędą się w Janowie koło Mińska Mazowieckiego, Piasecznie, Starogardzie Gdańskim, Sokołowie Podlaskim, Łukowie.
ab
Po co to komu?
dokładnie… za przeproszeniem na kiego huya nam ta gala? jaki to prestiż? czy kickboxing i boks na takim poziomie to prestiż? Śmieszy mnie to jak rzucają hasłami typu "wielka" gala czy też "prestiżowa"…. wielka prestiżowa gala to byłaby jak zawita do naszego miasta Adamek i tym podobni…
o co tu chodzi ??- wiadomo – promocja prywatnej firmy masters promotions nabijającej kabze góreckiemu i spółce-walka na pewno na marnym poziomie z jedną gwiazdeczką-ogólnie i oględnie,będzie wielka kicha i drogie bilety-to WAM obiecują pejsaki
@ wszystkim hatersom
Wypowiadacie się pod anonimowym nickiem odstraszając ludzi. Bilety nie będą drogie, bo nie walczą gwiazdy. Na gali w Mińsku walczyli najlepsi i były drogie bilety, które na pewno były warte wydanych pieniędzy, bo walki były świetne, zwłaszcza, że udało się ściągnąć Izu Ugonoha.
Akurat kickboxing jest sportem, gdzie jest milion pasków mistrza świata i to nie robi dobrze dla sportu, ale gale Góreckiego są dobrze zorganizowane, nazwiska mocne i na pewno uda mu się zapełnić lodowisko ludźmi.
Ja jako osoba zajmująca się SW polecam tą galę, by zobaczyć, jak nasi zawodnicy wyglądają na tle fighterów z innych państw. Ponadto jest to dobry sposób na spędzenie wieczoru, a nie zachlewanie się w dyskotece.
W pełni sie zgadzam z Pawłem Sawickim (to pewnie tylko nick) ale wypowiedz rozsądna. Nasz region to kolebka kickboxingu i wielu mlodych ludzi trenuje tutaj kickboxing, który cieszy sie coraz wiekszą popularnością pomimo, ze nie jest sportem olimpijskim a przez to jest niewiele dotowany przez PKOL. Siedlce Łuków, Węgrów wydało już znakomitych kickboxerow mistrzów świata i Europy a z okolic Mińska Mazowieckiego pochodzi kickboxer wszechczasów Marek piotrowski. Co do atrakcyjności to kickboxing stokroć bardziej jest atrakcyjny od boksu w stronie wizualnej.
Podoba sie wam jak dwoch tlustych w boksie wiecej sie obejmuje niz walczy? Wystarczy wspomniec Gołotę i mamy dość oglądania boksu. Masters promotion jest stowarzyszeniem i dobrze że ktoś propaguje tę dyscypline sportu i odciąga młodzież od wódy piwa i dyskotek choć też to powinno być ale z umiarem. Można wybrać gale kickboxingu czy kolejną w życiu dyskoteke.