Na drogach pojawiły się ciężkie warunki. Padający śnieg, wiatr oraz minusowe temperatury są koszmarem zwłaszcza dla kierowców a także dla urzędów, które muszą sobie z tą sytuacją poradzić.
– A da pani spokój. Nic się nie zmieniło. To jakiś koszmar – mówi poirytowany kierowca. – Dzisiaj rano przez miasto najpierw jechałem 30 kilometrów na godzinę a potem stałem w korku. Gdzie były pługi? Gdzie była firma odpowiedzialna za utrzymanie zimowe? Tak jak w tamtym roku tylko, że wcześniej. Ja wiedziałem, że będzie padało a oni?
Oni – zdaniem Andrzeja Grzywacza, kierownik Biura Bezpieczeństwa i Ochrony Ludności Urzędu Miasta też wiedzieli i czekali.
– Na razie jeszcze nie ma prawdziwej zimy, a sytuacja jest dobra. Uruchomiliśmy wszystkie siły i działamy – dodaje.
Jak nas przekonuje na siedleckie ulice wyjechały pługi, które usuwają zalegający na asfalcie śnieg. Uprzątane się również według niego najczęściej uczęszczane chodniki.
– Na razie siedlczanie mogą spać spokojnie, bo jesteśmy przygotowani na tegoroczną zimę. – tłumaczy Grzywacz. – Śledzimy na bieżąco serwisy z pogodą i wiemy czego można się spodziewać, ale na razie jest spokojnie – dodaje.
Kierownik uspokaja, że nie będzie sytuacji jak w tamtym roku, gdyż na dzień dzisiejszy zapasy piasku, soli oraz potrzebnego sprzętu są dużo więcej niż w ubiegłym roku. Niestety jak nam powiedział zapasy nie zostaną wykorzystane już teraz. Dlaczego? – Bo to jest bez sensu – tłumaczy. – Breja jaka zrobi się po wysypaniu soli może być bardziej niebezpieczna niż śnieg. Poza tym pług usunie i sól, i piach.
– W tej chwili przygotowuję także komunikat jak mieszkańcy powinni zachowywać się w przypadku silnych mrozów, więc jeszcze dzisiaj powinien się ukazać zarówno na stronie urzędu jak i w mediach – dodaje.
Godz. 18.43. Centrum miasta jest tak zatłoczone, że przejechanie kilkuset metrów zajmuje kilka lub kilkanaście minut. Każda nawet najmniejsza uliczka jest zakorkowana. Nierealny jest też wjazd do Siedlec od strony Strzały. Korek zaczyna się jeszcze przed miastem i ciągnie się aż do centrum. Siedlce są sparaliżowane. Takich korków nie było nawet minionej zimy. Policja apeluje o ostrożność. Warunki pogodowe są tragiczne dlatego jeśli możemy nie korzystajmy z samochodów. O kilkadziesiąt nawet minut poopóźniane są autobusy miejskiej chociaż zarząd wysłał na trasy swoje wszystkie tabory.
Czy faktycznie zima jeszcze do nas nie dotarła?
ab
Niech się biorą do odśnieżania, a nie pouczania nas co mamy robić w mrozy.
Bo my Ich pouczymy jak się odśnieża.
"Śledzimy na bieżąco serwisy z pogodą i wiemy czego można się spodziewać" i na tym kończy się przygotowanie państwa?
to chyba kpina jakaś? "Na razie jeszcze nie ma prawdziwej zimy, a sytuacja jest dobra. Uruchomiliśmy wszystkie siły i działamy". proszę tak nie żartować.
w warszawie z okęcia na mokotów jechałem dzisiaj 4 godziny
dzisiaj wszystkie miasta poległy …
Zgadzam się z ludzikiem – sytuacja w Siedlcach nie odbiega od tego co się dzieje w innych miastach. Myślę, że nie jest to wina władz tych miast tylko tego, że opady śniegu są obfite ciągłe a pługi po prostu nie nadążają z odśnieżaniem. W krótkim czasie miejsce świeżo odśnieżone pokrywa się śniegiem a wrażenie jest takie jakby tam nigdy pług nie przejeżdżał.
pługi nie mogą jechać bo stoją w korkach więc jest jak jest
dzisiaj zostawiłem samochód w garażu, bo wiedziałem jak to będzie wyglądało i skorzystałem z mpk. fakt autobusy opóźnione – przewidziałem i to. wyszedłem wcześniej. i powiem, że w drodze na przystanek nie widziałem żadnego pługu. widziałem za to zdenerwowanych siedlczan. wchodzę na stronę a tu czytam "jest dobrze" i krew mnie zalewa. nie jest dobrze. mam wrażenie, że wszyscy byli tym zaskoczeni. nie mam dużej pretensji – autobus wlókł się też dlatego, ze część kierowców-idiotów zapomniała zmienić opon na zimowe. i tak się ślizgały bałwany.
I najlepsze to właśnie ruszyć du…py a nie tylko wozić i narzekać. Ja nie jeżdżę do pracy samochodem bo to wstyd. Nie narzekam na korki, jestem szybciej niż kolega który z boku obok jedzie samochodem. Ale nie siedlczanie muszą nawet po fajki jechać dwie ulice dalej. Bo przecież chodzić to obciach.
I w zimę to sobie chyba jeszcze żadne miasto w PL nie poradziło. Nie tylko nasze.
Nie narzekajcie na sytuację w mieście. Zobaczcie co się dzieje na drogach poza miastem. Wiem o czym piszę, bo dojeżdżam do pracy. Tylko Polacy to "taka dziwna kraj". Trzymają się kierownicy jak rzep psiego ogona. Czy to latem, czy zimą. Ja w lecie jeżdżę po mieście rowerkiem, a zimą komunikacją publiczną. Tylko zauważyłam ciekawą sytuację. W autobusie wyjeżdżającym z miasta było na "aż" 4 osoby. A przed autobusem i za nim jechały samochody osobowe z kierowcami kurczowo trzymającymi się kierownicy. Wytrzeszcz oczu ze strachu, piana na ustach ze złości, że jezdnie śliskie. Ale przesiadka do autobusu – nie, nigdy w życiu. Nie po to kupowali autka, żeby się teraz autobusami wozić. To sobie narzekajcie: na mróz, na śnieg, na magistrat, wreszcie na Pana Boga. Ludzie włączcie myślenie. Cała Polska jest sparaliżowana. W Siedlcach to pikuś, pan Pikuś.
Ludzie, a jak ma być. Przecież jest zima. Wstawcie swoje samochody do garażu i dajcie na drogach miejsce autobusom. Trzymacie się kurczowo kierownic i narzekacie. Napiszcie petycję do Pana Boga. Spójrzcie na to realnie. Ile musiałoby działać służb, żeby spełnić oczekiwania wszystkich co do odśnieżania. Powoli. W USA odśnieżanie zaczyna się po zakończeniu opadów, a oni są nieco bogatsi od nas.
Wystarczy wyjechac poza Miasto i jakby jesteśmy w innym Świecie, czarne drogi i jakos się jeździ wolniej niz normalnie, ale inaczej niż w Naszym Kochanym Mieście gdzie od dwóch lat nikt nie wie iż można używać soli która roztopi zalegający LÓD na każdym skrzyżowaniu !!!
A jutro zima znowu sypnie i jak będzie to wyglądało? @Isna: po pierwsze i ostatnie jak mam w czym to mogę swoją d**ę wozić a miasto jest od tego, żeby mi na to pozwoliło. Obciach to puścić bąka w autobusie.
"Nowe Siedlce" co Ty pleciesz. Byłeś za miastem???? Dlaczego ludzie powtarzają niesprawdzone bzdury. A ja jestem codziennie, to wiem. Na trasie w kierunku Garwolina zobaczysz czarną jezdnię jak zamkniesz oczy. Tam jest lód i garby. A jak otworzysz oczy to zobaczysz (dzisiaj rano) samochody w rowie.Jestem wieloletnim kierowcą samochodu, którym dojeżdżam do pracy. Od niedzieli jeżdżę autobusem i uważam to za rzecz normalną. Jest zima, to musi być śnieg i mróz. Zgodzę się ze wszystkim, ale nie lubię malkontentów.
Siedlczanin nie powinien jeździć po mieście samochodem w takich warunkach, bo to obciach . Dobre buty ziomki i na glanach pomykać . Zdrowiej . To miasto na luzaku można wszerz i wzdłuż przejść piechotką . Siedlczanin .
P.S. Moja propozycja WS stoi na parkingach , niech LLU i WSI jeździ po śniegu na swoich letnich oponach :)))