A jednak. Kiedy w marcu tego roku pisałyśmy o planach dot. skateparku w Siedlcach, jeszcze nie było wiadomo jak tak naprawdę będzie wyglądał. Wszystko wskazywało na to, że będzie znajdował się na płycie lodowiska, zamiennie z nim funkcjonował a co za tym idzie sprzęty, w które miał być wyposażony miały być przenośne.
Jego początkowy koszt miał zamknąć się w kwocie 200 tys. zł. W ostatnim czasie wszystkie informacje uległy zmianie: cena, miejsce i jakość wyposażenia. Teraz już wiemy, że siedlecki SKATEPARK to wydatek rzędu 910 tys. zł, czyli niemal 5 razy tyle ile w początkowej wersji.
O 700 TYS. ZŁ WIĘCEJ
– Zdecydowaliśmy się na zwiększenie nakładów inwestycyjnych o 710 tys. zł – mówi nam Kazimierz Paryła, skarbnik siedleckiego magistratu. – Planowane 200 tysięcy mogłoby spowodować, po pierwsze: użytkowanie sezonowe skateparku, a po drugie możliwe, że nawet jego bylejakość. Wszelkie analizy na niebie i ziemi wskazują na to, że mogłoby to być zmarnowane przez 3 lata. – dodaje.
Zdaniem Paryły, istniało zagrożenie, że urządzenia ruchome, w które miał być wyposażony obiekt mogły być przewracane czy dewastowane. Złym pomysłem było też montowanie skateparku na płycie lodowiska, której nie można niszczyć a z takim ciężkim sprzętem nie ma na to gwarancji. Płyta lodowiska będzie zaś wykorzystywana przez dzieci na rolkach, bo będzie to bardzo równa płyta.
JESZCZE W TYM ROKU
Argumenty przytaczane dzisiaj przez urząd miejski do złudzenia przypominają słowa, które kilka miesięcy temu wypowiedziała dla SPIN Olga Kwaśniewska, wiceprzewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta Siedlce. – My już jesteśmy pewni, że to ma być konstrukcja betonowa, stała na terenie OSiR-u – powiedziała wtedy Kwaśniewska. I tak też się stanie.
– Zdecydowaliśmy się na coś stałego, na wieki, łącznie z ułożeniem i wyprofilowaniem dróg skateparkowych, zabetonowaniem urządzeń na wolnym placu przed boiskiem lekkoatletycznym – tłumaczy Kazimierz Paryła. – Dochodząc do boiska lekkoatletycznego, po prawej stronie jest duży plac i właśnie ten będziemy chcieli przeznaczyć na skatepark. Ogrodzimy go, oświetlimy i będzie czynny przez cały rok a w przyszłości można myśleć o jego zadaszeniu. Skatepark powstanie już w tym roku i będzie to wyższy jakościowo sprzęt a my od razu postaramy się o instruktorów, o nadzór aby uniknąć kontuzji i wypadków – twierdzi miejski skarbnik. – Doprowadzimy do tego, że obiekt będzie wyposażony w kamery nawet ze względu na godziny nocne.
Nie wiadomo na razie w jakich godzinach skatepark będzie otwarty.
– Życie pokaże jak długo, ale śmiem twierdzić, że ze względu na zapotrzebowanie będzie wykorzystywany nawet do 22 – słyszymy.
bg