Frekwencja w Siedlcach wyniosła ponad 44,39 procent.
Najwięcej głosów oddano na Prawo i Sprawiedliwość – 10 959, co daje 43,38%. Najwięcej na: Daniela Milewskiego – 4013 i Adama Bielana – 2485. Na Koalicję Obywatelską oddano 8219 głosów co daje 32,54%. Najwięcej otrzymał Andrzej Halicki 5153 i Tomasz Araszkiewicz – 2474.
AKTUALIZACJA: Wiemy już, że z okręgu nr 5 mandat europosła otrzymają trzy osoby. Dwie z PiS – to: Adam Bielan, który uzbierał 90 690 głosów i Jacek Ozdoba z 54 327 głosami. W Parlamencie Europejskim zasiądzie także Andrzej Halicki z Koalicji Obywatelskiej, który uzyskał 129 401 głosów.
No i co z tego skoro ten pisior imieniem Daniel pomimo siedleckiego wyniku dzieki Bogu odpadł w wyborach. Głosy bigotów i dewotów niewiele pomogły !
Jak dla ciebie to Pan poseł Daniel Milewski. Jemu bardziej należała się wygrana niż spadochroniarzowi Bielanowi
Wybory samorządowe i do PE tylko potwierdziły, że w Siedlcach jest około 10-12k wyznawców pisu. To ważna wiadomość, przy mobilizacji milczącej większości posiadającej prawa wyborcze, mamy szansę odsunąć pisiorów od dewastowania miasta. Tylko potrzeba kogoś, kto zmobilizuje tę większość, a do tej pory nikomu się to nie udało…
Siedlczanie niestety nie zdali egzaminu z demokracji. Prawie 60% ma w dupie to miasto, nic ich nie interesuje. Nie ważne dziury, problemy z infrastrukturą, niedobory w szkolnictwie. Totalna ignorancja.
A emeryci zawsze mają czas żeby wsadzić kij w szprychy rozwoju miasta. Żygać się chce.
Proste, bo poza PISem w Siedlcach nie ma żadnej partii. Skłócona Konfederacja, prywatnie ktoś z jej liderów powiedział, że jak dojdą do władzy to pokłócą się sami ze sobą.
PO też nie czegoś takiego nie ma w Siedlcach. Jest coraz mniejsza grupa ludzi, którzy z trudem mobilizują się do wyborów. Tam nie ma nikogo kto nadawałby się na jakikolwiek urząd czy prezesurę. PO może jeszcze za czasów Roberta A czy Jacka K coś znaczyło, ale byli gorsi kadrowo i zdecydowanie gorzej zorganizawani PISu.
Przykładem Kordecki.
został doceniony za protesty przeciwko spalarni