Urząd miasta zrezygnował z pomysłu budowy nowoczesnego pływającego mola nad zalewem. Ten pojawił się po tym jak czerwcu pękło w nim kilka desek. Inwestycja miała wynieść 800 tysięcy złotych, ale przez konieczność oszczędzania miasto odnowi istniejący pomost.
– Obecna konstrukcja stalowa okazała się na tyle stabilna, że wymienimy tylko deski i dobudujemy barierę od zewnętrznej strony – mówi naczelnik wydziału programów rozwojowych w urzędzie miasta Dariusz Godlewski.
Koszt inwestycji zmniejszy się o pół miliona i wyniesie 300 tysięcy, a to dokładnie tyle ile samorząd dostał z budżetu urzędu marszałkowskiego.
Ale na wizualizacje A wydał pieniądze. Oby jak najszybciej go rozliczyli.
Zobaczcie jak firma z Łukowa zrobiła pomosty w Łukowie 🤦
Wizualizacja NIE miała nic wspólnego z 'pływającym' molo. O wizualizację wielokrotnie dopominał się bezradny zastępca przewodniczącego rajców siedleckich Maciej Nowak. Olo, trzeba było przed zleceniem przygotowania wizualizacji przez magistrat, głośno i wyraźnie się zdeklarować, iż zrobisz wizualizację za złotówkę plus vat lub za darmoszkę!
taka inwestycja będzie że szok, lepiej już nic nie robić…