Kolejna osoba dała się oszukać metodą na pracownika banku. Do siedleckiej komendy policji zgłosiła się 66-latka, która straciła 41 tysięcy złotych.
Do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika znanej pozabankowej firmy pożyczkowej i zapytał czy kobieta potwierdza wniosek o udzielenie pożyczki przez internet w kwocie 3 000 zł.
– Gdy seniorka zaprzeczyła poprosił o podanie nazw banków, w których ma konta mówiąc jej, że to w celu ochrony jej danych osobowych. Po paru minutach zadzwonił do niej inny mężczyzna, który przedstawił się jako specjalista od spraw bezpieczeństwa rachunków bankowych i powiedział jej, że ktoś próbował na nią zaciągnąć dwie pożyczki w parabankach oraz próbował wypłacić pieniądze z bankomatu z karty, którą jakiś czas temu zgubiła ale nie zastrzegła – mówi rzeczniczka komendy Ewelina Radomyska. – Mężczyzna poinformował kobietę, by z uwagi na środki bezpieczeństwa przelała swoje pieniądze na tzw. rachunek techniczny wskazując numer i dane rzekomego pracownika banku. Kobieta wypłaciła pieniądze w jednym z oddziałów swojego banku na terenie Siedlec i zgodnie z poleceniem „specjalisty” wpłaciła je we wpłatomacie innego banku, dokonując 10 wpłat po 4000 zł i jedną w kwocie 1000 zł. Następnie poinformował kobietę, że ktoś posługujący się jej danymi złożył wniosek o pożyczkę internetową i aby to uniemożliwić i pozwolić policji ustalić kto to zrobił, musi złożyć wniosek o przyznanie takiej pożyczki i wpłacić ją na wskazane przez niego konto – dodaje.
Konto kobiety zostało zablokowane przez bank i dalszych transakcji na rzecz oszustów nie było.
Pamiętaj!
– gdy słyszysz w słuchawce telefonu, że twoje pieniądze są zagrożone nie działaj raptownie!
– rozłącz się i udaj się do najbliższej placówki swojego banku i tam zapytaj o sytuację związaną z twoimi pieniędzmi,
– nie daj się wciągnąć w rozmowę i nie podawaj swoich danych przez telefon!