Trwa sesja rady miasta i dyskusja w sprawie strefy płatnego parkowania. Przypominamy, że prezydent miasta po wątpliwościach mieszkańców wycofał się z ostatniego projektu i postanowił go doprecyzować. Zmiany dotyczyły rozszerzenia obecnie istniejącej strefy z 4 na 38 ulic. Dlatego dziś swoje pomysły i uwagi proponują radni.
Radny Robert Chojecki zaproponował wprowadzenie darmowego parkowania przez pierwsze 30 minut. Powoływał się na przykład Płocka, który takie rozwiązanie wprowadził kilka lat temu. Najpierw dla wszystkich, a potem tylko dla mieszkańców miasta (na podstawie karty miejskiej).
Radny Mariusz Dobijański chce, aby powołać specjalną komisję złożoną z radnych, na której ci mogliby dyskutować o zgłoszonych propozycjach przed przygotowaniem projektu uchwały.
– Warunkami dla mojego poparcia poszerzenia strefy jest budowa parkingów na obrzeżu miasta tak, aby każdy kto przyjeżdża do miasta mógł korzystać z komunikacji miejskiej – powiedział Dobijański. – Do tego częściowa bezpłatna komunikacja w mieście na przykład na bazie 2 linii, potrzebna jest też budowa ścieżek rowerowych i ulgi dla mieszkańców. Bez rozwiązania tych kwestii nie widzę możliwości poszerzenia strefy – dodał.
Krzysztof Chaberski uznał, iż dobrze, że projekt uchwały przyjął dziś tylko formę informacji. „Strefa jest potrzebna. Uważam, że mogłaby być nawet większa, ale jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców – na podstawie karty siedlczanina ci mogliby parkować na terenie całej strefy na podstawie abonamentu w wysokości 150 zł rocznie. Karta mogłaby uprawniać do zniżek np. na wydarzenia. To tylko jedna z opcji”.
Marlena Puzia zaproponowała, aby wykonać analizę miejsc w mieście, które można by było zaadaptować pod parkingi.
Presja ma sens – zaczęły się pojawiać jakieś rozsądne propozycje rozwiązania problemu, a nie aby tylko wydoić kierowcę i nadal kazać mu jeździć po dziurawych drogach…