Siatkarze KPS Siedlce byli bliscy sprawienia sporej niespodzianki w sobotnim meczu z LUK Politechniką Lublin. Siedlczanie wygrali pierwszego seta i mieli piłkę setową w drugiej partii, ostatecznie to jednak lider wywiózł z Siedlec komplet punktów, LUK Politechnika, po zaciętym meczu wygrała 3:1.
Transmitowane w IPLA.TV spotkanie z pewnością mogło się podobać kibicom. Zespoły z Siedlec i Lublina popisywały się efektownymi atakami i blokami, obie ekipy postawiły także na mocną zagrywkę. Pierwszą partię gospodarze wygrali 25:22, była to głównie zasługa bardzo dobrych zagrywek Janusza Górskiego, Damiana Dobosza i Jakuba Strulaka, KPS był także skuteczny w ataku, a w ostatniej akcji seta skutecznym blokiem popisał się Górski. Druga partia nie układała się po myśli gospodarzy, goście bardzo szybko odskoczyli na 17:7 i wydawało się, że szybko doprowadzą do remisu, zespół z Siedlec popisał się jednak fantastyczną serią zagrywek i w końcówce doprowadził do remisu, a później miał nawet piłkę setową. Niestety podopiecznym trenera Mateusza Grabdy nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, lublinianie wygrali na przewagi 27:25 i doprowadzili do remisu. Przyjezdni dwie kolejne partie wygrali do 14 i 17 i cały mecz 3:1.
Siatkarzom KPS-u pozostały do rozegrania jeszcze trzy mecze w rundzie zasadniczej. 20 marca ekipa z Siedlec zagra na wyjeździe z zespołem BAS Białystok, 27 marca we własnej hali z MCKiS Jaworzno, a 31 marca siedlczanie zagrają we Wrześni z Krispolem.
autor: Magdalena Szewczuk, rzecznik KPS