Do ogromnej tragedii doszło wczoraj po południu w Siedlcach. Na jednej z prywatnych posesji zginęło 2 -letnie dziecko.
– W trakcie naprawy samochodu pojazd został uruchomiony przez ojca dziecka bawiącego się w pobliżu. Samochód niespodziewanie ruszył i przygniótł dziecko do ściany budynku – mówi Agnieszka Świerczewska rzeczniczka komendy. – W stanie krytycznym zostało przewiezione do szpitala, niestety zmarło – dodaje.
Teraz okoliczności wypadku bada policja. Ojciec dziecka był trzeźwy.