Centrum Kultury i Sztuki zaprasza 7 lutego o godz. 18. na otwarcie wystawy malarstwa Marii Sawickiej – Biczyk „Pejzaż wędrowca”.
Maria Sawicka Biczyk urodziła się w Rafałówce. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu. Studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku otrzymując dyplom na Wydziale Malarstwa, w pracowni prof. Maksymiliana Kasprowicza i aneks z ceramiki w pracowni prof. Hanny Żuławskiej. Prace jej zakupiło Muzeum Narodowym w Taj Pej – Tajwan. Prezentowała swoje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą
Notuję to, co mnie zachwyca, porusza, sprawia że staję w zamyśleniu. Staram się utrwalić rzeczywistość, swoje przeżycia, emocje. Często miejsca, które spotykam wydają się pozornie mało interesujące pod względem malarskim, ale wystarczy błysk światła i w naturze powstaje obraz, któremu nadaję formę. Obraz to emocje oraz moja wędrówka w czasie i przestrzeni. Często to wspomnienie z miejsc, które wywarły na mnie duże wrażenie, a które chciałabym zatrzymać, nie tylko we wspomnieniach.
Po namalowaniu, obrazy żyją własnym życiem, poddają się ocenie widza. Są moje, ale to byt samodzielny. Rodzi się jednak pytanie, czy na pewno? Sama oglądając wystawy widzę autorów, ich nastroje, emocje, które towarzyszyły powstaniu obrazu. Czasem widzę człowieka pełnego energii, radości. Czasem pełnego spokoju, refleksji
Rodzi się pytanie, które prace dać na wystawę? Ziemia? Woda?. Może roślinne metamorfozy? One łączą ziemię i wodę Bez nich nie mogłyby istnieć. Czas wpłynął na przemiany jakim ulegały. Musiałam to notować. Nie malowałam z myślą o wystawie. Czas malował, a ja byłam i jestem jego skromnym kronikarzem z pędzlem w ręku. Mówią, że kwiatów się nie maluje. Ale co zrobić z taką rośliną, która zmusza człowieka do obserwacji i kontemplacji?
Jednego jestem pewna. Szukam znaku do przekazania mijającego czasu, zmian, które zachodzą i dzielę się nim z innymi. Maria Sawicka – Biczyk
reklama
Możliwość komentowania jest wyłączona.