Darmowy internet dla siedlczan to perspektywa kilku lat. Sławomir Marchel, sekretarz miasta nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości – Jest to duży problem – mówi. – Zapewnienie darmowego internetu, czyli to co chcemy zrobić: budowę sieci szerokopasmowej powoduje, że wchodzimy w prawo telekomunikacyjne, czyli praktycznie musimy spełnić warunki jak telewizja. W związku z tym powstanie szereg problemów technicznych i prawnych – tłumaczy.
Co robi miasto, aby je pokonać i wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców? Jak się dowiadujemy został ogłoszony przetarg na inżyniera tego projektu. Wyłoniona zostanie firma, która pomoże w rozwiązaniu najważniejszych kwestii.
– Z bieżących spraw mamy gotowy projekt na ulicę Biskupa Świrskiego. W sytuacji, gdy położymy tam światłowód będziemy mogli postawić antenę na jednym z budynków, chociażby Urzędu Stanu Cywilnego, która obejmie trochę obszaru miasta – słyszymy od Marchela. – W tej chwili chcemy kupić też razem z Akademią Podlaską jeszcze 50 mega (Mbit/s – przyp. redakcja) od innej firmy – dodaje sekretarz.
W takiej sytuacji UM zakupiłby 20 mega a uczelnia 30. Jest to zdaniem władz najlepsze wyjście, bo znacznie obniży koszty inwestycji.
bg
Po co na bpa Świrskiego bezpłatny internet? Kto tam mieszka – w okolicy tylko dwa bloki, sąd, radcy prawni, usc, archiwum państwowe i szkoła…
Po co? Ludzie, nie widzicie, że "władza" działa po omacku? A darmowy internet miał być od razu po wyborach… Tamtych, sprzed 4 lat, oczywiście…
A jak z tego korzystać, bo mi się nie łączy z tym miejskim internetem a na stronie UM nic znaleźć nie mogę