Od rana Szpitalny Oddział Ratunkowy w szpitalu wojewódzkim w Siedlcach pracuje na pełnych obrotach. Już ponad 80 osób od rana zgłosiło się tam w związku ze stłuczeniami i złamaniami. Wszystko przez pogodę. Marznący deszcz sprawił, że chodniki są oblodzone.
– Dziś mamy praktycznie dwa razy więcej pacjentów niż w zwykły dzień. W kolejce w tej chwili jest 30-40 osób – mówi Aneta Krajewska, rzeczniczka szpitala. – Niestety nawet kilka godzin potrwa czekanie – dodaje.
W Siedlcach około godz. 2 na drogi ruszyły solarki – w pierwszej kolejności zajęto się wiaduktami i skrzyżowaniami. Do wydziału dróg urzędu miasta dzwonią siedlczanie z prośbami o interwencje.
– Mamy też na bieżąco informacje od policji jak również z MPK, staramy się reagować na te sygnały – mówi Wojciech Cylwik, naczelnik wydziału dróg.
Pierwsze autobusy 200 metrowy odcinek drogi pokonywały przez około 40 minut. Nie wszystkie linie mogły wyjechać na trasy. Z kolei linie 14 i 26 które wyjeżdżają poza miasto – nie mogły dokończyć kursu ze względu na zdarzenia drogowe do jakich doszło. Sytuacja zaczęła poprawiać się dopiero po godz. 8.
W całej Polsce wiedziano, że będzie gołoledź tylko w Sdl władze zaspały? Słaby start, nowego. Oby to nie był zły omen.
dzis proponuje,kto moze,a nie zwija sie z bólu lepiej niech sobie daruje wizyte na sorze…kolejki jak na święta w lidlu….i to nie z winy personelu tylko w większości z powodu pierdołowatych urazów
Czy ktoś w końcu podsumuje naszą wspaniałą firmę zajmującą się utrzymaniem zimowym? Bo poprzedni prezydent nie był chętny. Może pan Sitnik? bo jak jechałam dzisiaj autobusem to tylko dzięki kierowcy mpk się nie zabiliśmy więc jakie k… solarki? Się pytam?
Nie rozumiem jak można tak zaniedbać sytuacje którą dzisiaj zastaliśmy na mieście. Zajęto się skrzyżowaniami? Bzdura. Dziś czekałam na autobus 40 minut. Tak zajęli się skrzyżowaniami i obwodnicą. Na chodnikach jest masakra. Już widziałam kilka osób które się pośliznęły. Piach jest nasypany tylko przy medice.
Kasa pusta, oby śniegu tej zimy nie było. Poprzednia władza pozostawiła długi, a z pustego i Salomon nie naleje.
Może zamiast centrum przesiadkowego trzeba było soli i piasku kupić, byłoby na lata. A tak po centrum wiatr hula, a drogi, że klękajcie…dosłownie i w przenośni.
Czy to miasto będzie płaciło odszkodowania, czy znowu z naszych podatków? W Siedlcach sami bogacze, zapłacą.
nawet kilka godzin? Śmiech na sali! Kilka godzin to czeka się na siedleckim SORze, gdy nie ma kolejek.
Mój znajomy wczoraj się poturbował.Nogę ma w gipsie od pachwiny aż po kostkę.Na SORze przebywał od 11 do24 .