Narciarze UKSu Rawa Siedlce i amatorzy sportów zimowych będą mieć warunki jak w Zakopanem. Dzięki zakupowi specjalnego sprzętu do naśnieżania, z trasy Siedlce – Sekuła będzie można korzystać nawet przy dodatnich temperaturach. Miasto na ten cel chce wydać ponad 6 mln zł. Za inwestycję będzie odpowiedzialna Agencja Rozwoju Miasta Siedlce.
– To byłby ewenement na skalę krajową, że miasto położone na nizinie ma trasy tak profesjonalne jak Zakopane – mówi prezes spółki Dariusz Cegiełkowski. – Zakupiony będzie m.in. agregat, ciągnik oraz sprzęt pod nazwą „Fabryka śniegu”, czyli urządzenie umożliwiające produkcję sztucznego śniegu w dodatnich temperaturach – tłumaczy. Spółka chciałaby, aby tory były gotowe na przełomie 2025/2026 roku.
Inwestycję w kwocie 2,5 mln złotych dofinansuje ministerstwo sportu a z budżetu miasta, czyli kieszeni podatników, zaplanowano na ten cel 3,6 mln zł. Skarbnik Siedlec Kazimierz Paryła przekonywał, że ostatecznie koszt będzie niższy, bo ARMS odpisze inwestycję od podatku.
– Dzięki temu lepsze warunki do trenowania będą mieć zawodnicy, ale też każdy kto tych z tras korzysta amatorsko – mówi trener UKSu Rawa Siedlce i radny Grzegorz Staręga. – Teraz zimy są coraz cieplejsze a tak w grudniu, styczniu i lutym, będziemy mieli śnieg nawet przy temperaturach dodatnich 8-10 stopni – tłumaczy.
Kosztowna inwestycja to niejako kontynuacja działań poprzednich władz. Pod koniec stycznia tego roku, trasy narciarskie w towarzystwie posłanki Kamili Gasiuk – Pichowicz, Elżbiety Lanc (ówczesna członkini zarządu Mazowsza), odwiedził minister sportu Sławomir Nitras. Zapewniał wtedy urzędującego prezydenta Andrzeja Sitnika, że jeśli miasto złoży projekt dotyczący profesjonalizacji tras, to ministerstwo wesprze te działania.
Trasy Siedlce – Sekuła w czynie społecznym przygotowały osoby związane z klubem narciarskim UKS Rawa Siedlce. Tory wyrównano i oświetlono a otwarto w 2015 roku. W lato korzystają z nich spacerowicze, rowerzyści i fani nordic walking.