O przyszłość inwestycji podczas dzisiejszej sesji pytali radni. Z odpowiedzi prezydenta wynika jednak, że sprawa budowy instalacji nadal nie jest przesądzona. W ciągu dwóch tygodni powinien zakończyć się audyt.
– W spółce nadal trwa audyt prowadzony przez zewnętrzną firmę z Katowic – mówi prezes Przedsiębiorstwa Energetycznego Wojciech Pawlik. – Jak tylko audyt się zakończy przeanalizujemy dokument z władzami miasta i będziemy informować mieszkańców o jego wyniku – dodaje i szacuje, że praca firmy potrwa jeszcze około 2 tygodni.
Nadal nie wiadomo zatem czy miasto chce czy nie chce budować Instalację. – W tej chwili nie chcę mówić o jakiejkolwiek rezygnacji. Jestem umówiony na rozmowy w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodne. Jego władze są otwarte na ewentualne zmiany w projekcie między innymi także w kwestii lokalizacji – tłumaczy Wojciech Pawlik.
– Jeżeli budowa spalarni z punktu widzenia środowiskowego, finansowego, dobra spółki i miasta będzie zasadna, to nikt nie będzie chciał rezygnować z inwestycji – zapewnia prezydent Siedlec Tomasz Hapunowicz.
Nie będzie, spalarnia to zbyt skomplikowana technologia dla wójta i reszty pachołków.
Spalarni nie będzie. Ale to nie będzie będzie decyzja Wójta, tylko zrzucą na firmę audytującą.
Os.ł T. Nie pozwoli na budowę bo mieszka na Janowskiej a giermek siedlecki musi to zakceptowac.i taki oto audyt.
Przecież….z punktu widzenia środowiskowego, finansowego, dobra spółki – jeszcze kilka miesięcy temu budowa spalarni była nie zasadna.
Akcja protestacyjna…
Jeszcze do dzisiaj na ogrodzeniach właścicieli popierających jedyną słuszną partię, wiszą banery ze sprzeciwem wobec spalarni.
W protokołach z sesji można przeczytać, argumenty ówczesnego sprzeciwu.
W żagiel inny wiatr dmuchnął?
Instalacji spania odpadów nie będzie. To wiadomo od początku kampanii wyborczej. Chodzi tylko i aż tylko o to, aby zrobić to rękami innych, czytaj : ekspertów. Każdy kto zna się na "geografii" wie, że jak ekspertowi postawisz jako zamawiający TEZĘ – to on ja uzasadni dość przekonywująco. A potem władza – to nie my to, to decyzja ekspertów.
A ciemny lud, jak mawiał Kurski, to kupuje.