W jednym z pensjonatów w Białym Dunajcu doszło dziś do tragedii. 45-letni przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna.
Jak informuje Polskie Radio RDC mężczyzna z trzema synami spędzał w górach wakacje, ale chłopcy na co dzień przebywali w rodzinie zastępczej u swojej babci. Wiadomo, że ojciec starał się o przyznanie mu pełni praw rodzicielskich, ale okazuje się MOPR dwa lata temu składał zawiadomienie w sprawie rodziny i niewłaściwych w niej relacji. Prokuratura umorzyła wtedy postępowanie.
Dwaj pozostali chłopcy (w wieku około 3/4 i 7/8 lat) zostali odwiezieni do placówki opieki zastępczej. Nie byli ranni. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tragedii.
Przydałoby się chyba zorganizować dla siedlczan jakieś spotkania z psychologami. Coraz gorzej z nami się dzieje, ostatnie wydarzenia tylko to udawadniają.
Podaj termin, zorganizuje Ci
Przyszły tydzień mam wolny. Organizuj.
temat nudny i wyczerpany – skończcie