Na sesji trwa dyskusja nad uchwałą, w której radni nie zgadzają się, aby Robert Chojecki stracił pracę w spółce Polimex Mostostal ZUT. Firma chce rozwiązać z nim (jako pracownikiem) umowę o pracę, bo wcześniej rada nadzorcza odwołała go z funkcji prezesa.
Według projektu rozwiązanie umowy o pracę z Robertem Chojeckim nie ma obiektywnych przesłanek, a zatem jest wynikiem sprawowania przez niego mandatu radnego. Zgodnie z prawem, jeśli taki jest powód, radni mogą nie wyrazić na to zgody.
Na początku sesji głos zabrał radny Andrzej Sitnik, który stwierdził, że nie widzi związku z pełnieniem mandatu radnego i dodał, że klub Bezpartyjne Siedlce będzie głosował przeciw uchwale.
Radny Robert Chojecki zabierając głos stwierdził, że ten związek postara się udowodnić. – Kiedy obejmowałem to stanowisko to firma była na skraju bankructwa. Ale przetrwaliśmy kryzysy dzięki determinacji pracowników i odważnej strategii zarządzania firmą i ustabilizowaliśmy sytuację. Notowaliśmy rok w rok przychody. W ubiegłym roku osiągnęliśmy 30 milionów przychodów. W tym roku przychody i dynamika rozwoju przyspiesza. Nagroda roczna kiedyś wynosiła 120 zł brutto, w tamtym roku wypracowaliśmy nagrodę wynoszącą blisko 4 tysiące złotych.
Radny Chojecki dodał, że absolutnie nie neguje prawa Rady Nadzorczej do wprowadzania zmian organizacyjnych, ale jak zaznaczył muszą być to zmiany zasadne. – Natomiast z analizy merytoryczno-finansowej uprawnionych organów kontrolnych wynika, że nie istnieją żadne merytoryczne przesłanki do rozwiązania stosunku pracy – tłumaczył.
Głos zabrał także radny Roman Ignaciuk, który zacytował smsa, którego dostał od byłego prezesa Polimex Mostostal ZUT, który zaprzecza w nim, aby firma była na skraju bankructwa. Do dyskusji dołączyła także radna Monika Polak: Ja chciałam dodać, że niedawno kilku prezesów w spółkach miejskich zostało odwołanych. I tego mi zabrakło, aby dać głos tym prezesom, aby mogli opowiedzieć o kondycji spółki. I wtedy byśmy ocenili czy te spółki źle funkcjonowały i że trzeba było na dzień dobry po zmianie władzy w mieście ich odwołać.
Na koniec głos zabrał także radny Robert Szczepanik, który zaznaczył, że rozumie iż Robert Chojecki może czuć się rozżalony, ale z punktu prawnego rada nie mamy wpływu na spółkę która nie należy do miasta. – Zmieniły się władze i to są decyzje spółki czy odwołać czy zostawić prezesa. Ja widzę jedyne wyjście w tym, aby iść do sądu pracy, bo my nie mamy ani uprawnień, ani możliwości by wpływać na takie decyzje firmy. I to nie tak, że czujemy niechęć do radnego, ale moim zdaniem to jest wciąganie rady miasta w sprawy niezwiązane w pełnieniem przez niego mandatu.
Głosowanie: 11 radnych była ZA, 5 zagłosowało PRZECIW, 4 wstrzymało się od głosu.
> Praca na rzecz miasta? Na co to komu!
> "Bronienie" kolegi przed zwolnieniem z firmy niezależnej od miasta? RATUNKU, POMOCY, NIESPRAWIEDLIWOŚĆ, KORYTO UCIEKA KWII
Niech ktoś wytłumaczy radnemu Chojeckiemu, że nie głosuje się w swojej sprawie, radny powinien wyłączyć się z głosowania, a jak nie on to przewodniczący to powinien zrobić.
To płaczek. Chowa się za Rade Miasta. Bez HONORU, ZASAD I KLASY, On nie rozumie istoty kodeksu spółek handlowych w tej sprawie.Krótko. Wyrażasz zgodę na powołanie, to licz się z tym, że mogą cie odwołać i rozwiązać umowę z tym związana . NIKT NIE MUSI CI PODAWAĆ PRZYCZYN. To "zbójeckie prawo właściciela" Tak postąpił Prezydent Hapunowicz z 3 Prezesami spółek miejskich. Na ich tle (Truszkowski, Komar i Dmowski) Chojecki to płaczący chłopczyk.
Są 4 prawdy: cała prawda, tysz prawda, g..o prawda z pis prawda.
Jest i piąta: święta prawda
Prawda się sama broni. W tym przypadku rada i radni byli potrzebni ?
To naprawdę taki g…b, że aż takiej propagandy potrzeba ?
Właściciel spółki ma prawo dobierać sobie zarząd wg. własnego uznania. Może nawet jak Neron w Rzymie powołać konia na senatora. Tu jest podobieństwo: koń, a tłusty kot….
Radni Sitnik, Ignaciuk, Polak i Szczepanik myślą rozsądnie.
Wg. mnie p. Chojecki nie powinien być dopuszczony do głosowania we własnej sprawie. Może stanowić to powód do unieważnienia głosowania. Gdyby miał odrobinę honoru to przyjąłby odwołanie z godnością, spakował kuwetę i odszedł.
A skoro chce dalej pracować, to firma powinna mu zaproponować wolne stanowisko adekwatne do wykształcenia i umiejętności z wynagrodzeniem właściwym dla tego stanowiska. Niech popracuje pod czyimś nadzorem i kierownictwem.
W gorszy i bardziej dyskusyjny sposób zostali odwołani prezesi PE i ARMS w pierwszych godzinach urzędowania prezydenta …. i nie stroili fochów jak nijaki Chojecki.
Przecież on nigdy wcześniej nie był pracownikiem Polimex Mostostal ZUT. Przylazł od razu na prezesa. To jakim chce być teraz pracownikiem w ZUT? 🤣
Kwik "św..i" odrywanej od koryta.
Zero honoru, zero klasy, zero godności, jak "św..ia"
Nie rozumiem o co bicie piany. Przecież taki specjalista jak prezes Chojecki na pewno sobie znajdzie lepszą pracę na wolnym rynku, z takimi osiągnięciami jakie przytaczał..
Dać mu torbę narzędziową i zobaczy co to praca od 6 do 14
Kończ waść, wstydu oszczędź,
Męczennika z siebie robi… żałosny typ
Teraz taka moda że aktywiści się przyklejają do asfaltu w obronie klimatu…to może niech nasz bohater przyklei się do biurka 😀
Tak jest, niech się przywiąże, przybije albo przyspawa a potem się w kaftan zawinie.
Ignaciuk otrzymał smsa 🤣co za przedszkole żenada
Najbardziej to dbał o pracowników w COVID. Nie było w ogóle maseczek FPP3 a bardzo trudno dostępne FPP2 i FPP1 których też brakowało zużywał na sobie dwie na raz jednocześnie. Zakładając jedną na drugą. Wiadomo 1+2=3!
Czym ta rada się zajmuje do cholery. Marnuje czas na takie pierdoły. Nie ma prawdziwych problemów? Kto za to płaci? Ja płacę, Pan płaci i Pani płaci. Czy ten Chojecki zapłaci teraz za ten zmarnowany dzień całej rady i mieszkańców? To jakiś prywatny folwark?
No to niech pokarze co jest wart na rynku pracy. Podejrzewam że z nominacji partyjnej "uszczęśliwi" swoją osobą którąś ze spółek miasta.
Co to za głupoty, szopki i cyrki w tej radzie? Coś komuś się totalnie pomyliło. Niech idzie do PIP-u albo sądu pracy a nie zawraca wszystkim du..ę. Zgoda i rozwój psia jego mać. Co to za pierdoły Panie prezydencie na sesjach?
Prezes Robert jednego dnia tą firmę likwidował drugiego rozwijał, stanowiska likwidował i odtwarzał, pożegnał się z pracownikami teraz chce się z powrotem witać. Sam nie wie czego chce. Zresztą to nie on zarządzał tą firmą, więcej go nie było jak był.
Koniec z układami i kolesiostwem partyjnym.
Sprawy i zażalenia kierować do odpowiednich instytucji a a nie angażować pół miasta i błyszczeć w świetle jupiterów i fleszy. Radny to nie celebryta.
Najlepiej niech idzie do Urzędu Pracy
Bardzo dobrze napisane.
Jeszcze tylko Jarząbek (trener III klasy) powinien radnym będącym ZA zaśpiewać:
"Łubu dubu, "Łubu dubu, niech żyje prezes naszego klubu"
dawno, dawno temu rozmawiałem z dość wysoko stojącym w hierarchii miejscowym politykiem.
Powiedział, że "radni, to zwykli ludzie, niekoniecznie najmądrzejsi, ale my musimy się do nich uśmiechać"
dodał jeszcze, że "większość idzie tu nie po to żeby dbać o mieszkańców, a tylko o siebie. Kiedyś było dużo aptekarzy, później nauczycieli……"
Obecna rada, w dużej części najgorsza w historii już po kilku miesiącach działania przebiła swoimi pomysłami wszystkie poprzednie. Zwoływać specjalną sesję w celu obrony "męczennika" to jest po prostu żenada. Aż się boję myśleć, co jeszcze wymyślą….
Niestety jacy wyborcy taka rada, mierni bierni ale wierni
Łez nie zauważyłem. Jestem jednak zawiedziony, że plemienny guru wraz ze swoimi kacykami nie odwiedził Urzędu Miasta i nie okazał swojego zadowolenia dla w gruncie rzeczy gówno wartej uchwały. Prawo cytatu: "psy szczekają a karawana jedzie dalej".