Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach Sp. z o.o. jest w bardzo dobrej kondycji finansowej i jest przygotowane do dużych inwestycji w bliskiej przyszłości.
W ciągu ostatnich kilku lat Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach Sp. z o.o. musiało stawić czoła olbrzymim wyzwaniom związanym z niezbędnymi zmianami systemu ciepłowniczego spowodowanymi m.in. koniecznością zastąpienia wysłużonych, jednych z najstarszych w Polsce, turbin kogeneracji gazowej. Pracowały one od 2002 roku i z powodu technicznego wyeksploatowania trzeba je było zastąpić nowymi, wysokosprawnymi silnikami gazowymi o łącznej mocy blisko 8 MWe. Warta ponad 50 mln zł brutto inwestycja w nową kogenerację, powiązana z rozbudową miejskiej sieci ciepłowniczej, rozpoczęła się w 2021 roku i została uruchomiona już 19 kwietnia tego roku.
Miejska spółka dostosowuje się także do unijnych regulacji, które mają na celu nie tylko ograniczenie emisji CO2, ale przede wszystkim uniezależnienie się od paliw kopalnych, a tym samym uzyskanie niezależności energetycznej Siedlec.
– Podstawową misją naszej firmy jest zapewnienie ciepła mieszkańcom. W niezwykle trudnych warunkach transformacji energetycznej staramy się nie tylko o jak najniższe ceny ciepła, dlatego też dokładamy do nich z zysków z produkcji prądu, ale musimy także przygotować się do bardzo głębokich zmian całego systemu, które muszą nastąpić w najbliższych latach. Robimy wszystko, by w przyszłości ogrzewanie systemowe było nowoczesne, tanie i przyjazne środowisku – wyjaśnia Marzena Komar, prezes PE w Siedlcach.
Obiektywnie rzecz biorąc siedlecki PEC stoi przed dużymi wyzwaniami związanymi z dostosowaniem się do klimatycznego pakietu FIT for 55, ale dzięki przyjętej strategii rozwoju Spółka jest do tego bardzo dobrze przygotowana. W tym roku rozpocznie największą w dziejach miasta, wartą 130 mln zł, inwestycję w Instalację Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych. PEC uzyskał dotację do inwestycji w wysokości prawie 50 proc., zaś reszta to pożyczka. Okres karencji w spłacie pożyczki przewidziano na 1,5 roku od zakończenia inwestycji. Wynegocjowano też możliwość skorzystania z umorzenia pożyczki w wysokości 5 mln zł. Inwestycja pozwoli nie tylko na dalsze obniżanie cen ogrzewania, ale również na obniżenie rachunków za odbiór śmieci. Jej uruchomienie planowane jest na przełomie roku 2026 i 2027.
– Obecnie ciepło w Siedlcach jest wytwarzane z węgla i gazu w kogeneracji. W dobie kryzysu energetycznego, gdzie możemy mierzyć się z ograniczeniami dostaw węgla i gazu lub ich wysokimi cenami, ITPOK pozwoli na większą niezależność. Wykorzystując lokalny potencjał, jaki tkwi w odpowiedniej gospodarce odpadami, Miasto Siedlce zapewni mieszkańcom niezależność energetyczną, czystsze powietrze, niższe koszty produkcji ciepła, podniesienie bezpieczeństwa energetycznego – tłumaczy Marzena Komar.
Dzięki ITPOK możliwa będzie niezbędna modyfikacja miksu paliwowego i przynajmniej częściowe uniezależnienie się Spółki od zawirowań i wzrostu cen na rynku paliw i opłat za emisję CO2 – EU ETS. Tym bardziej, że w instalacji tej przewidziano także odzysk ciepła odpadowego z wykorzystaniem pompy ciepła (odzysk do 1,5 MW). Suma potencjalnych rocznych korzyści z przeniesienia produkcji ze źródła węglowego do ITPOK oceniana jest na ponad 27 mln zł!
Wizją Przedsiębiorstwa jest utrzymanie pozycji jednego z wiodących wytwórców i dystrybutorów w branży ciepłowniczej, przy wykorzystaniu nowoczesnych, wysokosprawnych, niskoemisyjnych i efektywnych ekonomicznie technologii. Okres do roku 2035 traktowany jest jako pierwsza faza transformacji systemu ciepłowniczego i miasta Siedlce w całości w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej przed rokiem 2050.
Utrzymanie statusu efektywnego systemu ciepłowniczego jest konieczne z uwagi na prawne możliwości pozyskiwania dofinansowania na modernizację. Uruchamiane teraz i zaplanowane na najbliższą przyszłość wielkie inwestycje pozwolą uzyskać i na wiele lat utrzymać status efektywnego systemu ciepłowniczego miasta Siedlce. Będzie to możliwe dzięki udziałowi ciepła z kogeneracji przekraczającemu poziom 80 proc., a także m.in. dzięki budowie wspomnianego już ITPOK.
W dalszej perspektywie konieczne będzie stworzenie możliwości pozyskania ciepła również z innych, głównie odnawialnych źródeł energii. Tym bardziej, że w najbliższych latach konieczne stanie się również ograniczanie mocy ciepłowni węglowej, a najpóźniej do roku 2035 jej całkowita likwidacja. Przyczyną tego jest bardzo silny nacisk międzynarodowy na eliminację wykorzystywania węgla w energetyce i ciepłownictwie. Takie deklaracje zostały złożone w kluczowych dla energetyki krajowej dokumentach – KPEiK oraz PEP2040.
Dlatego też już w 2021 r. rozpoczęto restrukturyzację Ciepłowni Centralnej – pozostawiono 3 kotły węglowe, dwa przeszły transformację paliwową z węgla na gaz, a jeden zlikwidowano. Ze względu na bardzo wysokie opłaty za emisję CO2 modernizacja połączona została ze zmianą przypisania źródeł z kategorii LCP (źródła wielkiej mocy) do kategorii MCP (średnie obiekty spalania).
Wśród pomysłów na ekologiczną produkcję ciepła pojawiło się m.in. wykorzystanie pomp ciepła w miejskiej oczyszczalni ścieków. Koncepcja polega na wykorzystaniu potencjału ciepła niesionego w ściekach oczyszczonych i potraktowania tych ścieków jako dolnego źródła ciepła. W oczyszczalni PWiK przerabianych jest na dobę ok 20 000 m3 ścieków, z których można uzyskać aż 7,7 MW energii! Taka instalacja, pracująca w podstawie obciążenia (współpracująca z ITPOK), byłaby w stanie wyprodukować ok. 220 000 GJ ciepła rocznie. Wartość ta stanowi ok. 20% ciepła dostarczanego obecnie do miejskiego systemu. Co ważne, jest to wartość wymagana zapowiadaną definicją efektywnego systemu ciepłowniczego po roku 2035.
Dodatkowym uzupełnieniem systemu powinno być także wykorzystanie potencjalnych źródeł ciepła odpadowego z zakładów przemysłowych działających na terenie miasta oraz w budynkach użyteczności publicznej.
Są to niezbędne działania, bo zgodnie z obowiązującą do 31 grudnia 2025 r. definicją za system efektywny należy uznać system wykorzystujący co najmniej 50% energii z odnawialnych źródeł, 50% ciepła odpadowego, 75% ciepła z kogeneracji lub 50% połączenia takiej energii i ciepła. Efektywnym jest zatem system, w którym co najmniej 50% ciepła produkowane jest w układach kogeneracyjnych oraz źródle OZE. Nie są natomiast zdefiniowane oczekiwane proporcje pomiędzy tymi źródłami. Wydaje się zatem zasadne rozważenie budowy instalacji OZE małej mocy, która mogłaby pozwolić na obniżenie oczekiwanego udziału ciepła z kogeneracji z 75% do nieco poniżej 50% (z punktu widzenia wypełnienia wymagań definicji systemu efektywnego obowiązującej do 31 grudnia 2025). Zbudowanie oraz eksploatacja takiego źródła powinny zostać powiązane z podjęciem starań na uzyskanie koncesji na jego pracę na potrzeby systemu ciepłowniczego, tak aby wskazane powyżej wymagania formalne mogły zostać spełnione w procedurze weryfikacji spełnienia warunków wysokosprawnej kogeneracji z uwzględnieniem źródeł: gazowego, węglowego i odnawialnego.
reklama
Możliwość komentowania jest wyłączona.