Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach wezwało Marka Kordeckiego jako osobę reprezentującą Stowarzyszenie STOP Spalarni Odpadów do zaprzestania naruszania dobrego imienia Spółki. Jeśli tak się nie stanie PEC skieruje sprawę do sądu.
– W ostatnim czasie Stowarzyszenie kolportuje na terenie miasta ulotki „Czego Ci nie powiedział Andrzej Sitnik o budowie spalarni śmieci w Siedlcach” – mówi Marzena Komar, prezes spółki. – W treści jest wiele nieprawdziwych i godzących w dobra Przedsiębiorstwa informacji – dodaje.
Jak podkreśla prezes PEC ma blisko 50-letnią historię działalności i jest spółką, która zabezpiecza potrzeby mieszkańców w ciepłą wodę i ciepło. Spółka otrzymuje nagrody i wyróżnienia i dlatego musi bronić dobrego imienia firmy.
– Nie jest prawdą, aby w sprawie budowy spalarni śmieci w Siedlcach nie odbyły się należyte konsultacje społeczne, a lokalizacje spalani wybrano bez wiedzy mieszkańców. Nie jest prawdą, aby przedsiębiorstwo omijało rygorystyczne przepisy prawa oraz zastosowanie rygorystycznych w technologii budowy spalania śmieci. Nie jest prawdą, by bezpośrednim skutkiem budowy spalania śmieci w Siedlcach zostały rozjeżdżone ulice – tłumaczy prezeska.
Prezes zaznaczyła, że trzeba podkreślić, że miasto jako pierwsze w kraju otrzymało z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dofinansowanie do realizacji inwestycji pod nazwą instalacja budowa instalacji termin odpadów komunalnych z odzyskiem energii w wysokości 129 609 659 zł netto. – Fundusz, ale także ministerstwo klimatu i środowiska nie przyznałoby miastu dofinansowania gdyby inwestycja miała szkodzić zdrowiu mieszkańców oraz środowisku. Wyjaśnić należy też, że w instalacji takiej jak ta, odpady spala się w temperaturze sięgającej blisko 900 stopni Celsjusza, dzięki czemu jedyną pozostałością jest odrobina pyłu i żużlu, a wszelkie zanieczyszczenia wyłapują na bieżąco filtry obłożone bardzo restrykcyjnymi normami wbrew głosom przeciwników. ITPOK spełnia najwyższe standardy środowiskowe, dopuszczalne emisje są o wiele bardziej rygorystyczne niż w stosunku do obowiązujących w przypadku spalania węgla kamiennego – tłumaczy Komar.
Prezeska podkreśla, że przed wydaniem decyzji o ustalenie środowiskowych uwarunkowań dla planowanego przedsięwzięcia, przeprowadzona została otwarta rozprawa administracyjna dla społeczeństwa i zainteresowanych stron postępowania.
– Rozprawa odbyła się 30 czerwca ubiegłego roku w siedleckim urzędzie miasta. Na rozprawie obecni byli prezydent Andrzej Sitnik, kierownik referatu ochrony środowiska, prezes PE, a także zaproszeni przez nas eksperci – tłumaczy prezeska. – W trakcie rozprawy zostały omówione kwestie takie jak: wybór lokalizacji ІТРОК, wydajność planowanej inwestycji, ocena wpływu transportu (ruchu pojazdów) drogami publicznymi, zakresu poziomu recyklingu odpadów oraz stawianych wymogów unijnych, emisji zanieczyszczeń i ich monitoringu oraz kumulacji zanieczyszczeń z emisjami zakładów – dodaje.
Łączna średnia ilość samochodów jaka w dzień roboczy jeździłaby do Instalacji wynosiłaby około 8 pojazdów. – Powołując się na przeprowadzone przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad pomiary, uznano, że nawet przy uwzględnieniu maksymalnej liczby pojazdów nie spowoduje to znaczącego zwiększenia natężenia ruchu – tłumaczy Komar.
Poniżej wezwanie:
Na polecenie "najmądrzejszwgo". Niechęć pańcia weźmie za pracowanie na rzecz mieszkańców a nie na usługach tego …
Cześć Marek
Wstyd Kordecki! Tak oszukiwać ludzi! Trzeba pogonić z firm państwowych grupę Tchor-ewskiego. Tchórzewski ludzie wiedzą jak cienkim byłeś ministrem i jak wspierałeś swoją kiepska rodzinkę zamiast trochę zadbać o Siedlce. W najbliższą niedzielę całą rodziną głosujemy na Sitnika. Nigdy więcej rządów PIS I rodzinki Taty Tchorzewskiego.
Andre jest gwarantem że siła polityczna która jest u władzy da pieniądze, te które obiecali dać niezależnie od przynależności włodarzy miast i miasteczek. Ale jest gwarancją.
Grawancja do stu-dni. A studnia przy bramie. Czy jakoś tak. Szkoda że Andre znowu gra na emocjach.
Jak gitarzysta wygra konkurs to ta piosenkarka będzie śpiewać niskim głosikiem.
Mam nadzieję że wszyscy ci prezesi zostaną obiektywnie ocenieni, a ich działania będą sprawdzone pod kątem legalności. Za najmniejsze działania na szkodę mieszkańców należy karać srogo, tak żeby każdemu następnemu urzędnikowi nie przyszło nawet na myśl kombinować i bawić się w politykę.
Kordecki to niech zacznie od siebie i posprząta pier..olnik na swojej posesji a potem weźmie się za sprawy miasta. Nie potrafi u siebie to i w mieście mu nie wyjdzie.
Pisowce kłamią, by się dorwać do koryta? Nowe! Nie znałem!
Być może Pani już niedługo przestanie pełnić funkcję prezesa 🤣🤣🤣
Krzysztof już nie może się doczekać powrotu.Zamiast spalarni zamontuje turbiny z odzysku.
Rozprawa administracyjna, spotkania dla mieszkańców w urzędzie odbyły się po podpisaniu umowy o dofinansowanie z funduszem.
Wcześniej zaplanowano budowę spalarni śmieci i jej lokalizację, potem poinformowano mieszkańców jak wspaniała to innwestycja.
Można odszukać daty umów i spotkań.
Po przejściu do PiSu to Mareczkowi chyba rozum odebrało. Ogarnij się człowieku!
Chyba Hapunowicz boi się przegranej, że Kordecki posunął się do kłamstw. Hapunowicz nic nie zrobi dla Siedlec, tylko na koszt siedlczan pozatrudnia kumpli PIS Tchórzewskiego. Właśnie Sławomir Piotrowski z PIS od Tchórzewskiego stracił dobry stołek. Jak myślicie gdzie mu Tchórzewski załatwi nową posadkę? Tylko Sitnik może temu zapobiec.
Dokładnie tak.
Trafnie pasuje do tzw. "tłustych kotów" (przez Prezesa Jarosława) myśl marszałka Piłsudskiego sprzed prawie 100 lat:
"Do polityki garną się ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich deska ratunku, mogą godnie żyć nie dając w zamian nic." – Józef Piłsudski
Tylko niestety tą deskę finansujemy my, mieszkańcy. Ale to co powiedział marszałek pasuje jak ulał. Nic dodać nic ująć.