Występuje w naturalnych i sztucznych zbiornikach wodnych oraz w glebie. Legionella to bakteria, która ostatnio zaczęła straszyć, głównie w województwie podkarpackim. Jak sytuacja wygląda w mieście?

Joanna Like, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Siedlcach

Między 2018, a 2021 rokiem nie było zachorowania tą bakterią w mieście i powiecie. W 2022 był jeden przypadek z miasta. W tym roku sanepid odnotował dwa przypadki (jeden z miasta, drugi z powiatu). Obie były hospitalizowane. Jedna osoba zmarła, ale miała inne choroby współistniejące. Badania wody pod kątem tej bakterii muszą robić podmioty lecznicze oraz obiekty użyteczności publicznej jak szkoły, przedszkola czy urzędy.

– W tym roku w 4 domach gdzie przebywają studenci były przekroczenia, ale teraz sytuacja jest już unormowana – mówi Joanna Like, dyrektorka siedleckiego sanepidu. – Jeśli chodzi o obiekty lecznicze, to wykryto przekroczenia w 4. W dwóch jest już dobrze, w dwóch trwa postępowanie. Jeden to obiekt zarządzany przez miasto, drugi prywatny – dodaje.

Legionella może wywołać infekcję o łagodnym grypopodobnym przebiegu lub ciężkie zapalenie płuc wymagające hospitalizacji i leczenia silnymi antybiotykami. Legionellą można zarazić się poprzez wdychanie powietrza, w którym znajdują się cząsteczki pary wodnej zawierającej bakterie. Aby doszło do infekcji, bakterie muszą trafić do płuc. Dlatego ryzyko zarażenia się legionellą poprzez spożywanie skażonej wody jest niskie – musiałoby dojść do zakrztuszenia, w wyniku którego woda trafiłaby do płuc. Można ją spotkać w takich miejscach jak: prysznice, krany, baseny, klimatyzatory, nawilżacze powietrza, fontanny i kurtyny wodne, myjnie samochodowe. Choroba nie przenosi się z człowieka na człowieka.

Jak się przed nią zabezpieczyć? Nie dopuszczać do zastoju wody – po powrocie z kilkudniowego urlopu najpierw przepłukać instalację, regularnie czyść i odkamieniać zlew oraz słuchawkę prysznicową, oczyszczać i dezynfekować klimatyzatory i nawilżacze powietrza oraz klimatyzacji samochodowej.