Na otwarcie budynku dworca PKP trzeba będzie jeszcze poczekać. Prace przy remoncie nadal trwają choć zgodnie z umową inwestycja powinna zakończyć się w listopadzie ubiegłego roku.
Zakończyły się już prace elewacyjne, obecnie prowadzone są prace malarskie. Rozpoczął się także montaż wyposażenia jak ławek, koszy czy gablot. Równolegle trwają prace związane z zagospodarowaniem terenu wokół. Cały dworzec będzie dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Wiadomo też, że inwestycja będzie droższa. Zgodnie z podpisaną umową remont miał kosztować ponad 18,5 mln złotych. Wiadomo jednak, że wykonawca zwrócił się o dodatkowe pieniądze. PKP w tej chwili analizuje dokumenty. Przewoźnik w związku z niedotrzymaniem pierwotnego terminu nie nałoży jednak kar. To dlatego, że opóźnienia wynikają z problemów z dostępnością materiałów i zmian w projekcie.
Inwestycja ma zakończyć się latem.
Jednym słowem klapa.Remont dworca opóźniony i droższy pomimo rezygnacji z wielu elementów wystroju.
Czy przy remoncie dworca był potrzebny konserwator zabytków?Jeśli nie to wystarczył tylko jeden osobnik i wszystko po załatwiane?