Dzisiaj „Orłom Ósemki” przekazano flagę potwierdzającą przynależność do Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Będą działać, jak do tej pory, przy Szkole Podstawowej nr 8.
Flagę z rąk menadżera PKOl Mariana Sypniewskiego, odebrał przewodniczący Klubu Leszek Osik. „Orły” działają prężnie od dłuższego czasu organizując cykl spotkań z wybitnymi sportowcami „Lekcja wf z…”
– Teraz nasza współpraca z Komitetem przyjęła oficjalną formę. Cel działalności pozostaje cały czas ten sam: promocja sportu, ale będzie na szerszą skalę, ponieważ wyjdzie poza granice miasta. Będziemy mogli zaangażować się w profilaktykę uzależnień i podjąć współpracę z instytucjami – mówił Osik.
Siedlecki Klub jest jednym ze stu w całym kraju. Przed pandemią, było ich po-nad 200. Zdaniem dwukrotnego medalisty Igrzysk Olimpijskich i menadżera PKOl Mariana Sypniewskiego, to miejsca, w których dzieci i młodzież mogą zła-pać sportowego bakcyla.
– Sprawność fizyczna młodych osób jest w fatalnym stanie. Mamy ogromny problem z zainteresowaniem uczniów sportem a chyba nie ma lepszego sposobu niż spotkanie z mistrzem, który powie, że „się da” i że „to jest fajne” – tłumaczył. – Kariery sportowe to często efekt spotkania odpowiedniej osoby. Kto wie, czy taka nie przyjedzie lub już nie przyjechała do Siedlec? – zastanawiał się.
Oficjalną działalność „Orłów Ósemki” w ramach struktur PKOl podkreśliła dzisiejsza obecność lekkoatletki, dwukrotnej (złotej i srebrnej – od red.) medalistki Igrzysk Olimpijskich w sztafecie 4×400 Małgorzaty Hołub-Kowalik.
– Kocham ideę olimpizmu, mówienie o sporcie i zachęcanie do niego – podkreślała w rozmowie z mediami. – Dzisiaj uczniowie pytali mnie czy nie żałuję, że wybrałam taką drogę. Mówiłam, że nigdy nie żałowałam, bo choć było dużo momentów ciężkich, wszystkie były warte chwili, kiedy na szyi zawieszano mi medale.
Ze spotkań ze sportowcami zadowoleni są też uczniowie „Ósemki”. – Te rozmowy motywują nas do działania, zachęcają do robienia „czegoś więcej” – zapewniali.