Remont studenckiego klubu PeHa powoli dobiega końca. Prace mają zakończyć się na przełomie kwietnia i maja. Inwestycja zaliczyła 7 miesięcy opóźnienia i okazała się droższa niż zakładał kosztorys.
Zamiast planowanych 2 mln 300 tysięcy remont razem z wyposażeniem wyniesie 3 miliony 300. To między innymi efekt sytuacji na rynku budowlanym i wysokiej inflacji.
– Ale także tego, że w trakcie prac zmieniliśmy koncepcję układu niektórych pomieszczeń – mówi Michał Kowal, kanclerz Uniwersytetu Przyrodniczo – Humanistycznego. – Pierwotnie droga na scenę wiodła przez widownię. Po zmianie artyści będą na nią wchodzić z garderoby, która znajduje się w piwnicy, bezpośrednio pod sceną – dodaje.
Prace przy PeHa rozpoczęły się w lutym ubiegłego roku. Lokal będzie dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Będą odbywać się w nim wystawy, koncerty i spektakle. Oficjalne otwarcie klubu w maju.
fot. UPH (projekt klubu)