Postępowanie w sprawie Sławomira G. komendanta straży miejskiej w Siedlcach zostało warunkowo umorzone na rok. Tak zdecydował dzisiaj sąd rejonowy. Orzekł też wobec komendanta świadczenie pieniężne.
– To oznacza, że w świetle prawa komendant nie jest skazany – mówi prokurator rejonowa Katarzyna Wąsak. – Jest to jedynie uznanie winy danej osoby, że popełniła zarzucane czyny. Nie orzeka się kary tylko okres próby, czyli w tym przypadku roku – dodaje.
Roczny okres próby oznacza, że komendant musi przez ten czas przestrzegać porządku prawnego. Jeśli tego nie zrobi postępowanie wobec niego może być podjęte. Na czas postępowania komendant został zawieszony przez prezydenta i teraz to od niego będzie zależało czy wróci do wykonywania swoich obowiązków, gdyż w świetle prawa nie ma ku temu przeszkód. Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura czeka teraz na uzasadnienie i po zapoznaniu się z dokumentami będzie decydowała czy wniesie apelację.
Przypomnijmy prokuratura oskarżyła Sławomira G. o fałszowanie dokumentów. Mężczyzna miał nie stawiać się w pracy, a kartę rejestrującą wejścia do budynku dawać pracownikowi.
Za fałszowanie dokumentów roczny okres próby ? Może warto rozważać podrabianie ……
Powinien zostać zwolnionym dyscyplinarnie z pracy za udawanie, że jest w niej jest w rzeczywistości będąc np. już dawno w domu. Jego postępowanie to ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Jesli zostanie przywrócony do pracy, to jaki to przyklad dla innych zatrudnionych w UM…..jak podpadnie ktos inny i pracodawca będzie chciał go zwolnić , zawsze bedzie mu mógł przypomnieć przypadek Garuckiego, gdzie Sąd stwierdził bezwzględnie jego winę, jego przestępstwo ale zastosował tzw. umorzenie warunkowe, jednak czym innym jest KK a czym innym KP i wynikające z niego naruszenie przepisów na, ktore powinien sie powołać pracodawca.
To jest kpina wymiaru sprawiedliwości ale układ to układ.Były oficer WP .Zadufany w sobie.
Może rozważyć przypadek oszustwa lub wyłudzenia pieniędzy z budżetu miasta. Jeżeli nie był w pracy i jest to udowodnione czy oddał
pieniące wynagrodzenie za te xX godzin do Urzędu Miasta. Zmuszanie kogoś do poświadczenia nieprawdy to też nic?? Kpina i obłuda.
Współczuję, że zostałeś kolego przymuszony do poświadczenia nieprawdy. Czyli sam kłamiesz? Czy się czegoś boisz? Zmanipulowany? Jest jedno miejsce , gdzie rozstrzyga takie sprawy.