Zarzuty w sprawie fałszowanie kart do głosowania w budżecie obywatelskim usłyszał 38-letni siedlczanin. Grozi mu więzienie.
Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa prowadziła przez kilka miesięcy. Przypomnijmy władze miasta złożyły zawiadomienie do prokuratury, bo okazało się, że w tegorocznym plebiscycie kilkanaście głosów zostało oddanych za osoby zmarłe, wykorzystano także PESEL żyjących bez ich wiedzy.
Jeszcze w tym tygodniu podejrzany mężczyzna będzie przesłuchiwany. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za fałszowanie dokumentów grozi do 5 lat więzienia.