Będzie zażalenie na decyzję sądu rejonowego w Białej Podlaskiej. Ten nie zgodził się na tymczasowy areszt dla prezeski Zakładu Utylizacji Odpadów. Wnosiła o to lubelska prokuratura, która uważa, że były podstawy do aresztu, to między innymi wysokie zagrożenie karą oraz obawa matactwa czyli utrudnianie postępowania.
Przypomnijmy Anna G-P usłyszała trzy zarzuty. Chodzi o nieprawidłowości w związku z organizacją postępowań przetargowych w 2019 i 2020 roku. Za te czyny grozi łącznie do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty usłyszeli także burmistrz Kałuszyna Arkadiusz C. oraz przedsiębiorcy Karol P. oraz Tomasz W. Nikt nie przyznał się do winy.
A co pręzydent jednęj kadecji na to. zatkało kakałó. Popierałem a teraz się wstydzę.