Trwa zbiórka dla miasta Berdyczów, czyli miasta partnerskiego Siedlec pod hasłem „Jak ja mogę pomóc Tobie Ukraino”. Zainicjował ją Grzegorz Orzełowski.

– Zaangażowały się całe Siedlce, ale i Sokołów i Łuków i gmina i powiat – mówi Orzełowski. – Zadzwoniłem do Berdyczowa, zapytałem co jest im potrzebne i otrzymałem odpowiedź, że są to sprawy medyczne, środki czystości, do dezynfekcji i żywność o długim terminie – dodaje.

Do Klubu Rafa przychodzą tłumy siedlczan, którzy zostawili już mnóstwo potrzebnych rzeczy jak środki czystości, środki opatrunkowe oraz żywność z długim terminem przydatności. Rzeczy można przynosić do godziny 20.

– Taka akcja jest bardzo potrzeba, trzeba otworzyć serca i kieszenie. Przyniosłam głównie żywności, córka dla dzieci słodkości, ale też szczoteczki do zębów, środki do higieny – mówi Mariola z Siedlec. – Przyniosłyśmy pampersy, mydła, trochę słodyczy. Nie trzeba się było zastanawiać czy tu przyjechać i pomóc, tam są rodziny z dziećmi, a nie wiadomo czy i my kiedyś nie będziemy potrzebować takiej pomocy – dodaje pani Aneta z Siedlec.

Dziś do Siedlec około godziny 22. przyjedzie pierwszy autobus z kobietami i dziećmi. Będzie to około 170 osób, które znajdą schronienie u rodzin z Siedlec.