Nie ma miejsc w szpitalu tymczasowym w Siedlcach. W tej chwili hospitalizowanych jest 64 pacjentów, z czego 8 osób jest pod respiratorem.
– Wypisanych zostało dwóch pacjentów, ale momentalnie na ich miejsce pojawiają się nowi – mówi Barbara Jakubczyk, rzeczniczka szpitala wojewódzkiego. – Zostały tylko dwa miejsca respiratorowe – dodaje.
Szpital czeka na decyzję ministra zdrowia w sprawie rozszerzenia liczby dostępnych łóżek w lecznicy do maksymalnej, czyli stu miejsc. Bez niej placówka nie może przyjmować dodatkowych pacjentów i ci odsyłani są do innych szpitali.
Przypomnijmy do siedleckiej placówki trafiają pacjenci z całego województwa, większość z nich jest niezaszczepiona.
A chorych przybywa, dzieci też chorują na tego wirusa.