Ciąg dalszy nieporozumień na linii urząd miasta – klub MKP Pogoń Siedlce. Wczoraj prezydent krytykował działania zarządu, dzisiaj ten wydał oświadczenie. W tle kwestia pieniędzy.

Według władz klubu MKP Pogoń, prezydent do tej pory nie przekazał wrześniowej transzy dofinansowania. Zdaniem Andrzeja Sitnika, ratusz wypełnia zapisy umowy bez opóźnień.

– Ponieważ w połowie roku (koniec jednego sezonu i początek kolejnego) wydatki klubu są większe, podpisaliśmy deklarację, że prezydent zgadza się na wcześniejsze przelanie na nasze konto transzy grudniowej. Ale środki grudniowe to nie pieniądze z września – mówi Rafał Maletka, prezes MKP. – To blokuje nam zarządzanie finansami – dodaje. Pogoń czeka także na pieniądze z PZPN-u, który ma zalegać sporą kwotę za zawodnika.

31 stycznia 2020 roku została podpisana 3-letnia umowa o dofinansowywanie klubu z miasta. Roczna kwota to ponad 2 miliony, które są wypłacane w miesięcznych transzach.

Prezydent nie ma sobie nic do zarzucenia. – Nie będziemy rozmawiać o miesiącach. Zgodnie z umową przelałem dziewięć transz, więc według mnie także za wrzesień. Poza tym klub parafował aneks, w którym zapewnił, że nie będzie prosił o dodatkowe pieniądze w tym roku – mówił podczas wczorajszej konferencji Andrzej Sitnik.

W ciągu kilkudziesięciu minut, prezydent często krytykował działania zarządu klubu. Publikował fragmenty wypowiedzi prezesa Pogoni z komisji(?) miejskich. Wyraził zdumienie, że ten zwrócił się do niego z prośbą o przekazanie kwoty dotacji już z następnego roku.

– Gdybym tak zrobił, groziłoby mi więzienie – stwierdził. – Umawialiśmy się, że Pogoń będzie planować wydatki realne. Tymczasem – tłumaczył – klub zwiększa zatrudnienie o nowych dyrektorów, trenerów, a 24 z 27 zawodników ze składu podstawowego to gracze sprowadzeni z zewnątrz .

Prezydent odniósł się też do wywiadu udzielonego przez Sławomira Kiełbusa portalowi sportsiedlce.pl. Niedoszły sponsor główny Pogoni stwierdził w nim, że prezydent jest jedną z osób, które dążą do zniszczenia klubu.

– To przykre i nieprawdziwe słowa, które powtarzają inni – dodał.

Wyliczył też, że klub rocznie dostaje z budżetu bezpośrednio ok. 2 080 000 zł (w tym 300 tysięcy na działalność grup młodzieżowych) oraz ok. 1 200 000 zł w postaci darmowego korzystania z obiektów sportowych.

– Pogoń to stowarzyszenie ze swoimi władzami. To, że w nazwie jest przymiotnik „miejski” nie oznacza, że właścicielem klubu jest miasto – powiedział Andrzej Sitnik.

Dzisiaj swoje oświadczenie opublikowały władze klubu.

Szanowni Państwo,

W nawiązaniu do publikacji medialnych dotyczących działalności klubu, zarząd Miejskiego Klubu Piłkarskiego „POGOŃ” Siedlce oświadcza, że:

Klub wyraził i podtrzymuje pełną gotowość do prowadzenia rozmów z Prezydentem Miasta Siedlce, Panem Andrzejem Sitnikiem w formie merytorycznej dyskusji o charakterze roboczym, dążącej do wypracowania możliwie najlepszych rozwiązań wzajemnej współpracy.

Informację o konferencji prasowej zaplanowanej przez Urząd Miasta na poniedziałek 13 września na godzinę 10:00, otrzymaliśmy drogą elektroniczną w piątek 10 września o godzinie 14:30, na półtorej godziny przed meczem wyjazdowym Pogoni Siedlce z Garbarnią Kraków.

Zarząd stoi na stanowisku, że zaproszenie do udziału w konferencji prasowej w tak krótkim terminie, wysłane w dniu meczu wyjazdowego, uniemożliwia drugiej stronie merytoryczne przygotowanie do uczestnictwa w spotkaniu.
Dążąc do osiągnięcia porozumienia, Zarząd Klubu zaprezentuje Prezydentowi Miasta Siedlce plan wdrożenia nowego planu finansowego. Pokładając ufność w zapewnieniach pana Prezydenta o optymizmie co do dalszych rozmów i zamiarze pomocy, liczymy na owocną współpracę.

Jednocześnie pragniemy podkreślić, że Pogoni Siedlce odcina się od wywiadu byłego inwestora klubu, zamieszczonego w dniu 13 września 2021 roku na portalu SportSiedlce.pl.

Zamiarem Miejskiego Klubu Piłkarskiego „POGOŃ” Siedlce jest budowanie porozumienia ze społecznością Miasta Siedlce – kibicami, przedsiębiorcami i instytucjami. Dlatego też wyrażamy nadzieję na dobrą, budującą współpracę. Zapewniamy o naszej dobrej woli i liczymy na nowe otwarcie w budowaniu trwałych relacji.