DOSYĆ TEGO!!!
Dzisiaj byłem w Urzędzie Stanu Cywilnego w Siedlcach z rodzicami z okazji ceremonii rocznicy ślubu. Wziąłem kamerę bo chcieli abym uwiecznił ten moment. Byliśmy w dobrym nastroju. Na wejściu pani kazała założyć szmaty na twarz. Powiedziałem że jestem zwolniony. A ona, poprawiając swoją szmatę, która jej ciągle opadała na brodę, że jeżeli nie założę to mnie nie wpuści. Ja na to że nie ma takiego prawa. Odpowiedziała że nie wpuści bo prezydent itd.
Nie chciałem eskalować tej sytuacji ze względu na rodziców. Zostałem na zewnątrz.
Od rodziców dowiedziałem się, że pani powiedziała, że gdyby mogli to też sciagneliby maski ale zrobią im zdjęcia bez masek i będą mieli kłopoty.
Czyli kolejny sygnał, że ludzie noszą szmaty ze strachu a nie dla ochrony.
Idźcie wziąć ślub i wyobraźcie sobie jak wspaniale będziecie wyglądać że szmatami na twarzy.
Godzicie się na to?
Ja nie. Mam dość.
Maseczki nie pomagają. Szkodzą.