Prokuratura Rejonowa w Siedlcach umorzyła postępowanie w sprawie znęcania się nad bezdomnym kotem Luckiem. Przypomnijmy zwierzaka zabito w Sylwestra.
Pierwotnie były podejrzenia, że zwierzak zginął od petardy. Ostatecznie okazało się że został pobity.
– Postępowanie umorzony ponieważ nie udało się wykryć sprawcy – mówi prokurator Katarzyna Wąsak. – W sprawie zgromadzono duży materiał dowodowy, przesłuchano wielu świadków, zabezpieczono także monitoring z okolicznych ulic, ale niestety nie dało to efektu – dodaje.
Oczywiście to jeszcze nie zamyka całej sprawy. Gdyby się pojawiły nowe okoliczności, zawsze takie postępowanie może zostać na nowo wszczęte.
Cigąle to słyszę, sprawa umorzona….
Ja rozumiem, to tylko kot i AŻ kot.
Policja jest ciągle bezsilna w większości spraw. Najlepiej byłoby skuć sprawcę i przyprowadzić pod komendę i to nie wiadomo czy nie oskarżą o napaść.
Kiedy nie zadzwonić to nie mają wolnego patrolu. Publikują tylko po pół roku zdjęcia poszukiwanych z kamer sklepowych. Po co oni są? Pieszego patrolu nie uświadczysz na mieście. Jak ma być pożądek?
To bylo do przewidzenia, szkoda kotka I ze nikt za to nie odpowie. Czy ktos z Siedlec moze napisac czy nadal sa budki dla tych kotow I czy ktos adoptowal tego rudaska ktory tam przebywal?Dziekuje I pozdrawiam wszystkich ktorzy opiekuja sie tym I bezdomnymi kotkami.